Już od wtorku można wykupić mieszkanie spółdzielcze
We wtorek chodzi w życie nowelizacja ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych - przypomina "Gazeta Prawna". Dla miliona Polaków to szansa na wykup mieszkania spółdzielczego na własność za kilkadziesiąt złotych.
Prawo do przekształcenia lokalu spółdzielczego na własnościowy mają członkowie spółdzielni, którzy wpłacą nominalną kwotę kredytu umorzonego przez PRL w latach 70. i 80. XX wieku. Chodzi o sumę rzędu kilkudziesięciu złotych. Mieszkania nie wykupią jednak ci, którzy zalegają z czynszem - czytamy w "Gazecie Prawnej".
Gdy lokator złoży odpowiedni wniosek, spółdzielnia będzie miała trzy miesiące na jego rozpatrzenie. Jeśli zostanie on rozpatrzony pozytywnie, spółdzielca musi spłacić wszelkie zobowiązania eksploatacyjne (czynsz, koszta wywozu śmieci) i zwrócić kwotę kredytu (kilkadziesiąt złotych).
Potem wystarczy udać się do notariusza, by podpisać umowę o przeniesieniu własności, a następnie założyć w sądzie księgę wieczystą i wpisać do niej treść świeżo sporządzonej umowy notarialnej. Dwie ostatnie wizyty wiążą się z łączną opłatą około 500 złotych. I to już ostatni wydatek. Mieszkanie staje się naszą własnością - pisze "Gazeta Prawna". (IAR)
