Już naruszono rozejm palestyńsko-izraelski
Izrael formalnie zaprotestował przeciwko naruszeniu przez Palestyńczyków ogłoszonego w
niedzielę rozejmu.
03.07.2003 | aktual.: 03.07.2003 07:39
Jak podały jerozolimskie media, protest bezpośrednio dotyczy przeprowadzonego w nocy ze środy na czwartek w Strefie Gazy ostrzału rakietowego jednego z osiedli żydowskich. Co najmniej cztery pociski palestyńskie typu Kasim spadły na osadę Kfar Darom w centralnej części Strefy, pozostającej od niedzieli pod całkowitą kontrolą palestyńskich służb bezpieczeństwa. Dwu mieszkańców osiedla zostało rannych.
Po incydencie wojsko izraelskie w czwartek rano zamknęło otwartą w poniedziałek autostradę Salaheddin - kluczową trasę północ- południe, przecinającą Strefę Gazy. Na drodze ustanowiono dwa wojskowe punkty kontrolne.
"Przekazaliśmy stronie palestyńskiej oficjalny protest w związku z incydentem" - powiedział rano rzecznik armii izraelskiej, dodając iż celem palestyńskiego ostrzału rakietowego był też posterunek wojska na granicy z Egiptem. Rzecznik w Jerozolimie , którego wypowiedź cytuje agencja France Presse, zaznaczył jednak, że "zasadniczo" rozejm jest respektowany i może oznaczać koniec trwającej od 33 miesięcy intifady - powstania palestyńskiego.
W środę Izraelczycy wycofali wojska z Betelejem na Zachodnim Brzegu Jordanu. Na terenach tych w czwartek rano doszło jednak do incydentów zbrojnych. W rejonie pobliskiej Kalkilii w czasie próby aresztowania przez armię izraelską grupy uzbrojonych Palestyńczyków, zginął jeden z nich. Później podano, iż był to członek Brygad Męczenników Al-Aksy - ugrupowania związanego z arafatowską Al-Fatah. Część bojowników tej organizacji na Zachodnim Brzegu nie przyłączyła się do rozejmu, ogłoszonego w niedzielę przez centralę Al-Fatah w Ramallah.