Już 7-letnie dzieci walczą przeciw Kadafiemu
Już siedmioletnie dzieci walczą z wojskami Kadafiego - donosi "Daily Mail". Małoletni chłopcy zostali przeszkoleni i pomagają rebeliantom w obalaniu krwawego dyktatora. Dziennik opublikował wstrząsające zdjęcia z libijskiego frontu.
"Ci uśmiechnięci młodzi chłopcy mogliby bawić się w wojnę z kolegami" - zauważa brytyjska gazeta. Zamiast tego, dzieci na zdjęciach czyszczą broń i pomagają nosić karabiny maszynowe rebeliantom. Fotografie wykonano w okolicach Misraty i Zalitanu, miast do niedawna obleganych przez wojska Kadafiego.
Choć nie ma dowodów, że chłopcy brali bezpośredni udział w walkach, to widać, że zostali przeszkoleni, jak obsługiwać broń.
Na zdjęciach, zrobionych przez fotoreporterów Reutera, widać kilku chłopców niosących karabiny maszynowe. Żaden z nich nie może mieć więcej niż 10 lat. Broń przewieszona przez ramię jest niewiele mniejsza od nich. Na innych fotografiach dzieci dokładnie czyszczą pędzelkami rozebraną na części broń i smarują ją oliwą. Widać też, jak około trzydziestoletni mężczyzna tłumaczy coś chłopcu, pokazując mu karabin.
Używanie dzieci w konfliktach zbrojnych zakazane jest przez prawo międzynarodowe. W Afryce jednak często dochodzi o wykorzystywania dzieci-żołnierzy. Nierzadko małoletnim przed walką podaje się narkotyki, by oszołomione nie przejawiały strachu i mogły zabijać. Dzieci potrafią przedostać się niezauważone tam, gdzie dorosły żołnierz od razu zostałby dostrzeżony. Udział w wojnie wywołuje niezmazywalne ślady w psychice dzieci.
Międzynarodowe organizacje utworzyły Koalicję na rzecz Powstrzymania Użycia Dzieci-Żołnierzy (The Coalition to Stop the Use of Child Soldiers)
. Pomaga ona m.in. powrócić wykorzystanym na wojnie małoletnim do normalnego życia.