Juszczenko wygwizdany w rocznicę zakończenia wojny
Największym złem, które spotkało Ukrainę, był faszyzm i komunizm - powiedział w Kijowie prezydent Wiktor Juszczenko podczas obchodów 62. rocznicy zakończenia II wojny światowej w Europie. Obecni na uroczystości weterani zareagowali na te słowa gwizdami.
Głównymi winowajcami terroru, który przeszedł przez Ukrainę był faszyzm i komunizm. Te dwa reżimy były głównymi wrogami, przeciwko którym powstał i które zwyciężył ukraiński naród - mówił Juszczenko w przemówieniu wygłoszonym na terenie kijowskiego Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Każdy, kto walczył o Ukrainę, zasługuje na szacunek - powiedział ukraiński prezydent.
Juszczenko dodał, że Ukraińcy powinni dziś dążyć do jedności narodowej. Jego zdaniem, taka jedność była widoczna w narodzie ukraińskim także w czasach II wojny światowej.
Ta jedność istniała pomimo (...) linii frontów. Tworzyły ją miliony ludzi i tysiące akcji bojowych - od (...) Nikołaja Watutina po Romana Szuchewycza - podkreślił Juszczenko.
Te słowa wywołały oburzenie zebranych na uroczystości weteranów Armii Czerwonej. Zaczęli oni gwizdać i wykrzykiwać w stronę prezydenta słowo "Hańba!".
Watutin był radzieckim generałem, który dowodził wyzwoleniem Kijowa w listopadzie 1943 roku, a w lutym 1944 roku zginął w walce z UPA. Szuchewycz, komendant UPA, zginął w walce z radzieckim NKWD w 1950 roku.
W środę rano setki weteranów II wojny światowej przemaszerowały główną ulicą Kijowa, Chreszczatykiem. Na ich czele kroczyli prezydent Juszczenko i wicepremier Mykoła Azarow.
Premier Wiktor Janukowycz nie był obecny na uroczystości. Jak poinformowały jego służby prasowe, szef ukraińskiego rządu przebywa w Barcelonie, gdzie we wtorek przeszedł operację kolana, kontuzjowanego w czasie gry w tenisa.
Jarosław Junko