Juszczenko: Polacy to wielkie zuchy
Chciałbym powiedzieć, że wy Polacy jesteście wielkimi zuchami. Chciałbym podkreślić szczególną rolę waszego prezydenta. Mieliśmy dotychczas dwie sesje rozmów z międzynarodowymi negocjatorami i powiedziałbym, że gdyby nie wysiłki polskiej strony, to możliwe, że one w ogóle by się nie odbyły – powiedział Wiktor Juszczenko, lider ukraińskiej „pomarańczowej alternatywy” w programie Tomasza Lisa „Co z tą Polską?”
03.12.2004 | aktual.: 03.12.2004 15:23
Tomasz Lis: Telewizja Polsat. Wiktorze Andriejewiczu, co chciałby Pan teraz powiedzieć Polakom?
Wiktor Juszczenko: Chciałbym powiedzieć, że wy Polacy jesteście wielkimi zuchami. Chciałbym podkreślić szczególną rolę waszego prezydenta. Mieliśmy dotychczas dwie sesje rozmów z międzynarodowymi negocjatorami i powiedziałbym, że gdyby nie wysiłki polskiej strony, to możliwe, że one w ogóle by się nie odbyły. Dlatego jestem wdzięczny za to, że te inicjatywy rozwiązania konfliktu, z którymi występujemy spotykają się z pełnym zrozumieniem polskiej strony. My odczuwamy to poparcie. Wiem jak w waszych mediach pokazywane są ukraińskie wydarzenia. Wiecie o tym, co się tu dzieje i to także pomaga w pokojowym rozwiązaniu konfliktu politycznego wywołanego przez fałszerstwa, które miały miejsce w drugiej turze wyborów – 21 listopada. Wyrażam wdzięczność partiom politycznym w Polsce, posłom i polskim dziennikarzom. Jestem wdzięczny za to, że wy tutaj, tyle dni marzniecie razem z nami. To jest niesamowita solidarność. Wy widzicie, że w ciągu 10 dni zmieniliśmy ten kraj. Zmieniliśmy nie tylko stosunek do rządu,
zdymisjonowaliśmy go, ale najważniejsze, że dzisiaj obroniliśmy wolny wybór obywatela Ukrainy. Udało się to m.in. polskiej obecności, dzięki polskiej polityce, dzięki waszemu poparciu.
Tomasz Lis: Jak widzi Pan to, co będzie się działo w najbliższym czasie?
Wiktor Juszczenko: Teraz zostały poczynione jakby pewne kroki. Wcześniej nie rozpatrywaliśmy kwestii formowania rządu w kontekście rozwiązania kryzysu. Po dymisji rządu uznaliśmy, że nie mamy nic przeciwko temu, aby się nad tym zastanowić. Nie mamy także nic przeciwko rozpatrzeniu punktów dotyczących reformy politycznej, o której tak dużo mówiło się na Ukrainie przez ostatnie 2,5 roku. Bardzo ważna jest ta polityczna reforma. Tych punktów, które my uznajemy za demokratyczne i które dają impuls ukraińskim procesom demokratycznym.
Tomasz Lis: Proszę powiedzieć ile dni zostało do zwycięstwa?
Wiktor Juszczenko: Kilka dni, dosłownie kilka dni. Zwycięstwo już zostało osiągnięte, jednak pozostają formalności, które trzeba przejść. W tym przypadku chodzi o sąd najwyższy. Kilka dni. Jeden. No, może maksymalnie trzy.
Tomasz Lis: Dziękuję, życzę wszystkiego dobrego. To była moja wczorajsza rozmowa z liderem pomarańczowej ukraińskiej rewolucji Wiktorem Juszczenką. Rozmowa była przeprowadzona tu, na Pl. Niepodległości. Już za kilka minut fragmenty mojej dzisiejszej rozmowy z Wiktorem Juszczenką, już na spokojnie, w trochę innych warunkach. „Co z tą Polską?” z Ukrainy, specjalne wydanie z Kijowa.