Juszczenko o koalicji: nie stanowiska, lecz wartości
Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko uważa, że
podstawą rozmów o stworzeniu koalicji w nowym ukraińskim
parlamencie powinien być nie podział stanowisk, lecz zjednoczenie
ugrupowań politycznych wokół wspólnego systemu wartości.
28.03.2006 12:25
Szef państwa ukraińskiego prowadzi konsultacje z siłami, które, zgodnie z opublikowanymi dotychczas danymi Centralnej Komisji Wyborczej Ukrainy, przodują w wyścigu wyborczym.
Powinniśmy mieć system wartości, wokół którego utworzy się koalicja, a nie system stanowisk, który prowadzi do podziałów - powiedział Juszczenko podczas spotkania z premierem Jurijem Jachanurowem, o czym informuje strona internetowa prezydenta.
Zdaniem Juszczenki Ukraina stoi dziś przed szansą zjednoczenia społeczeństwa. Uważa on także, że głównym zadaniem ukraińskich polityków jest opracowanie wspólnego planu działań, który zapewniłby stabilność rozwoju państwa na najbliższe cztery lata.
Prezydent Ukrainy ocenił, że niedzielne wybory parlamentarne w jego kraju były wolne i demokratyczne, co potwierdzają zarówno ukraińscy, jak i międzynarodowi obserwatorzy.
Jest to wielka zdobycz, jeden z rezultatów "pomarańczowej rewolucji" (...), bez której Ukraina nadal żyłaby z tymi bolączkami, których Ukraińcy doświadczyli podczas wyborów prezydenckich (w 2004 r.): prześladowaniami człowieka, prześladowaniami wyborców, fałszerstwami i bez wolności słowa - powiedział Juszczenko.
Po podliczeniu 70% protokołów z komisji wyborczych, liderem wyborów parlamentarnych na Ukrainie pozostaje określana jako prorosyjska Partia Regionów Wiktora Janukowycza. Zdobyła ona do tej pory 30,04% poparcia.
Na drugim miejscu plasuje się Blok Julii Tymoszenko z poparciem 22,47%. Proprezydencka Nasza Ukraina Wiktora Juszczenki otrzymała 15,26 głosów.
Zgodnie z danymi Centralnej Komisji Wyborczej, do nowego parlamentu Ukrainy wejdą także socjaliści i komuniści, którzy otrzymali odpowiednio 6,28% i 3,55%.
Blok Tymoszenko jeszcze w niedzielę ogłosił, że nowa koalicja parlamentarna będzie utworzona przez byłych sojuszników z czasów "pomarańczowej rewolucji" - ugrupowanie Tymoszenko, Naszą Ukrainę i socjalistów.
Pomimo oświadczenia Tymoszenko, że odpowiednie porozumienie zostanie podpisane w poniedziałek, rozmowy w tej sprawie nadal trwają.
Jarosław Junko