PolskaJurek: Kwaśniewski utrwalał postkomunizm

Jurek: Kwaśniewski utrwalał postkomunizm

Marszałek Sejmu Marek Jurek (PiS) uważa, że
złe strony prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego przeważają nad
dobrymi. Mam bardzo krytyczną ocenę tych 10 lat - powiedział
marszałek. Wśród pozytywów mijającej drugiej kadencji urzędowania
Kwaśniewskiego wymienił m.in. niektóre akty w polityce
zagranicznej.

Marszałek jest zdania, że ustrojowy charakter prezydentury Kwaśniewskiego to utrwalenie postkomunizmu w Polsce.

Aleksander Kwaśniewski został wybrany, o czym otwarcie mówił, jako kandydat tych, którzy nie chcieli uznać prawowitości obozu, który doprowadził do niepodległości i demokracji - ocenił Jurek. Dodał, że Kwaśniewski wygrał w opozycji do tego obozu i pokazał, że jest skuteczny.

Według marszałka Sejmu, prezydent utrwalał postkomunizm za pomocą konkretnych aktów prawnych - np. konstytucji i ultraliberalego kodeksu karnego, z którego sam się zaczął wycofywać.

Jak podkreślił, pod koniec prezydentury Kwaśniewskiego zaczęły wychodzić na jaw afery tak naprawdę będące potwierdzeniem bardzo niezdrowych związków między światem postkomunistycznej władzy a światem gospodarczym.

Jego zdaniem, było to rozwinięcie tego, co działo się w Polsce na przełomie lat 80. i 90., tzn. uwłaszczenia nomenklatury. W ocenie Jurka, prezydentura Kwaśniewskiego wszystkie te zjawiska utrwaliła.

Dlatego uważam, że bilans tej prezydentury jest bardzo niekorzystny - powiedział Jurek. Według niego, cieniem na tej prezydenturze kładzie się również to, co działo się w mediach. W ocenie marszałka, w czasie kadencji Kwaśniewskiego powstawał system oligarchiczny z elementami demokracji sterowanej - o tym świadczyła próba kontrolowania mediów.

Jurek przyznał, że dostrzega też jaśniejsze strony prezydentury ustępującej głowy państwa. Wśród nich wymienił niektóre akty w polityce zagranicznej, utrwalanie współpracy polsko-amerykańskiej, ważną rolę na Ukrainie.

Do pozytywów 10 lat prezydentury Kwaśniewskiego marszałek Sejmu zaliczył także ewolucję stosunku prezydenta do Kościoła i do rzeczywistości chrześcijańskiej. Jak ocenił, najciemniejszym momentem było podpisanie przez prezydenta ustawy zmniejszającej ochronę życia nienarodzonych, bo - jak zaznaczył - ustawa ta zaowocowała śmiercią niewinnych.

Jurek podkreślił jednak, że postawa prezydenta wobec aborcji ewoluowała. W drugiej kadencji padła deklaracja prezydenta, że drugi raz tego typu ustawy by nie podpisał - zauważył.

Marszałek Sejmu ocenił jednak, że generalnie złe strony prezydentury Kwaśniewskiego przeważają nad dobrymi. Jego zdaniem, jednym z najmniej poważnych frazesów tej prezydentury, najbardziej ją kompromitujących było głoszone przez Kwaśniewskiego hasło "prezydent wszystkich Polaków".

Co to za prezydentura wszystkich Polaków, kiedy zamiast ludzi opozycji niedpoległościowej ordery otrzymywali ludzie PRL, działacze Stowarzyszenia "Ordynacka"? - pytał Jurek.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)