Jurek: komisja próbuje zawęzić śledztwo
"Próbą zawężenia śledztwa" nazwał Marek Jurek (PiS) decyzję Komisji Śledczej ds. afery Rywina, która nie dopuściła w piątek do zadania pytań prezesowi TVP Robertowi Kwiatkowskiemu przez Zbigniewa Ziobrę (PiS).
25.02.2003 15:08
"W piątek doszło do usunięcia z prac komisji pytań zadanych przez Zbigniewa Ziobrę i to pytań, które powinny paść. Pytań, na które komisja ma nie tylko prawo, ale i obowiązek szukać odpowiedzi" - powiedział Jurek na wtorkowej konferencji prasowej.
W ocenie Jurka "dość wyraźnie widać próbę zawężenia i redukcji tego śledztwa przez pominięcie korzyści politycznych, które komisja miała zbadać, które Rywin chciał uzyskać dla środowiska, w imieniu którego występował. Dla środowiska SLD, bo o tym mowa" - dodał.
"Kierownictwo komisji z przewodniczącym Nałęczem na czele pomogło szefowi państwowej telewizji uniknąć odpowiedzi na pytania o udzielanie przez jego stację sprzecznego z prawem wsparcia politycznego SLD" - czytamy w komunikacie PiS przekazanym dziennikarzom.
PiS domaga się "realizacji zadań Komisji Śledczej w pełnym zakresie, zgodnie z zadaniami określonymi przez Sejm, bez pomijania prób wymuszenia korzyści politycznych, będących częścią badanych działań korupcyjnych".
"Apelujemy do wszystkich środowisk politycznych i sił społecznych w kraju o aktywne zaangażowanie w ustalenie całej prawdy o tej aferze polityczno-medialno-korupcyjnej i o ustalenie wszystkich faktów" - mówił Jurek.
PiS ma nadzieję, że taka presja opinii publicznej nakłoni komisję do podjęcia tych prac i do ustalania faktów, które ma obowiązek ustalić i przedstawić opinii publicznej.
W piątek Ziobro zadał Kwiatkowskiemu kilka pytań, dotyczących bezstronności programów informacyjnych TVP. Pytał m.in. o okoliczności niepoinformowania przez "Wiadomości" o kredycie zaciągniętym przez Leszka Millera w banku kontrolowanym przez Aleksandra Gudzowatego (Kwiatkowski: ponieważ premier sam wszystko ujawnił, sprawa nie była interesująca) i o "problemy pana prezydenta Kwaśniewskiego z prawą golenią na cmentarzu polskich oficerów pod Charkowem" (Kwiatkowski: o sprawie poinformowaliśmy, niestety nie mieliśmy zdjęć).
Pytania o list Jarosława Sellina, zarzucający TVP rażące dysproporcje w relacjonowaniu wystąpień koalicji i opozycji, o sprawę wywiadu Piotra Gembarowskiego z Marianem Krzaklewskim na trzy dni przed wyborami prezydenckimi i o nadanie nieprawdziwych informacji o nielegalnym finansowaniu kampanii Krzaklewskiego przez PKN Orlen szef komisji uchylił - jako nie związane ze sprawą. Jurek, jak mówił, spodziewa się, że Robert Kwiatkowski "w ciągu najbliższych tygodni opuści swoje stanowisko".
"Myślę, że Robert Kwiatkowski w ciągu najbliższych tygodni będzie zbyt kłopotliwy dla tych, których przez ostatnich kilka lat osłaniał, którym udzielał medialnej osłony" - podkreślił poseł PiS. (jask)