PolskaJubileusz na ruinach

Jubileusz na ruinach

Goście, którzy przyjadą w sierpniu na
uroczystości 25-lecia podpisania Porozumień Sierpniowych,
pamiętający dawną Stocznię Gdańską, nie poznają krajobrazu
miejsca, gdzie przed ćwierćwieczem strajkujący robotnicy układali
się z władzą. Z oryginalnych obiektów pozostała już właściwie
tylko historyczna brama nr 2 - pisze "Trybuna".

06.06.2005 | aktual.: 06.06.2005 06:48

Niedawno uznana za zabytek i odnowiona szczebelek po szczebelku. Jednak nawet i ją poddano retuszom. Inny niż przed ćwierćwieczem jest napis nad bramą. Z dawnego zostało tylko: "Stocznia Gdańska", z nowym dopiskiem "SA". Wycięto niegdysiejsze "im. Lenina" oraz plakietę orderu Sztandaru Pracy I kl., którym zakład odznaczono w Polsce Ludowej.

Zresztą sama nazwa - brama nr 2 - też już jest reliktem przeszłości. Obecnie właściwa brama nr 2, prowadząca na tereny stoczniowe, położona jest kilkaset metrów dalej. Za pl. Solidarności. W sierpniu 1980 r. na placu przed historyczną bramą, na której wisiało m.in. hasło "Proletariusze wszystkich zakładów, łączcie się", gromadziły się tłumy słuchające transmisji z obrad w sali BHP. Dziś plac jest przebudowany pod eksponowanie pomnika stoczniowców zwanego monumentem trzech krzyży.

Za bramą też zupełnie inne widoki. Najpierw, by było swobodne dojście do urządzonej w sali BHP wystawy "Drogi do Wolności", wyburzono budynek zakładowego szpitala. W tych dniach kończy się rozbiórka dwóch administracyjnych piętrowych pawilonów, przed którymi koczowali na styropianie strajkujący stoczniowcy.

Lokowały się w nich m.in. nieistniejąca już rada zakładowa, biura przyjęć do pracy, potem siedziby związków zawodowych działających w firmie. Teraz poszły pod buldożery, bo - jak wyjaśnił "Trybunie" Jerzy Borowczak, kiedyś szef zakładowej "Solidarności, teraz wiceszef Fundacji "Solidarność" organizującej obchody - budynki w swoich murach zawierały azbest, a poza tym trzeba przygotować wolną przestrzeń pod multimedialne widowisko plenerowe dla uczczenia jubileuszu. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)