PolitykaJózef Oleksy zmienia zdanie: zgadzam się na obecność Lecha Wałęsy na kongresie

Józef Oleksy zmienia zdanie: zgadzam się na obecność Lecha Wałęsy na kongresie

Józef Oleksy, były premier, który jeszcze wczoraj deklarował, że nie wystąpi na Kongresie Lewicy z powodu zaproszenia Lecha Wałęsy, zmienił zdanie. Występując na konferencji prasowej ramię w ramię z Leszkiem Millerem oznajmił, że zgadza się na obecność byłego prezydenta na imprezie lewicy. Tuż przed konferencją Oleksy w rozmowie z Wirtualną Polską podtrzymywał swoją wcześniejszą decyzję mówiąc: "nie szukam nowego życia. Na błędzie Leszka Millera świat ani SLD się nie kończy".

Józef Oleksy zmienia zdanie: zgadzam się na obecność Lecha Wałęsy na kongresie
Źródło zdjęć: © WP.PL | Marcin Gadomski

09.04.2013 | aktual.: 09.04.2013 16:17

Obecnie Józef Oleksy deklaruje, że pojawi się na Kongresie Lewicy. Jak powiedział na konferencji prasowej w obecności Leszka Millera - "zgadza się na obecność Wałęsy na kongresie". Dodał, że "zaproszenie Kwaśniewskiego, Jaruzelskiego i Wałęsy dopełni powagi kongresu".

Nie chciał Wałęsy, nie rozumiał decyzji Millera

Oleksy krytykował ostatnio lidera Sojuszu za zaproszenie na majowy Kongres Lewicy Lecha Wałęsy i zrezygnował z udziału w Kongresie. Tłumaczył, że podjął taką decyzję, ponieważ nie zgadza się z zaproszeniem na niego "człowieka, który obalił pierwszy, lewicowy rząd w Polsce demokratycznej, obalił przy pomocy służb i nigdy słowa samokrytyki nie złożył". Podkreślał przy tym, że Miller nie konsultował swojego zaproszenia z organizatorami kongresu.

Przewodniczący SLD tłumaczył, że nie widzi nic złego w zapraszaniu Wałęsy, bo – jak mówił w Kontrwywiadzie RMF FM - „będzie zabiegał o to, żeby na tym kongresie spotkali się wszyscy byli prezydenci: Lech Wałęsa i Wojciech Jaruzelski, Aleksander Kwaśniewski”. Tłumaczył, że dziwi się Oleksemu, bo widocznie „postanowił być ostry jak brzytwa, a pamiętamy, jak to się ostatnio skończyło. W życiu nie można kierować się uprzedzeniami. Gdybym ja tak robił, to z domu bym nie wyszedł”.

Co na to były premier? - To dziwny pogląd, nie wiem o co chodzi mu z tą brzytwą. Jeśli mówi, że nie wolno się kierować się uprzedzaniami, a sam mi słowa o brzytwie wypomina, to podważa swoje tezy. Przenośnie, których wobec mnie używa, są płaskie – mówi WP.PL Józef Oleksy.

Dodaje, że doszło do „jakiegoś nieporozumienia w sprawie Wałęsy”. – Choć Wałęsa przyjął zaproszenie, nie wiem jak zareaguje sala na jego widok. Obawiam się, że duża część obecnych na Kongresie osób wyjdzie. Jeśli Miller tego nie rozumie, to znaczy, że już nic mu się nie da wytłumaczyć – podkreśla Oleksy.

Zdaniem Oleksego Miller, zapraszając Wałęsę, popełnił ogromny błąd, choć „nigdy się do tego nie przyzna”. Pytany, czy w tej sytuacji widzi szansę na dalszą współpracę z szefem SLD, mówi WP.PL: - Nic się nie kończy. Nie szukam nowego życia poza partią. Żal mi jednak, że tacy ludzie, jak Ryszard Kalisz opuszczają jej szeregi.

"Oleksy to stary, niski komuch". "A Wałęsa jest zakochany w sobie"

Wałęsa i Oleksy dali dziś upust emocjom obdarzając się obraźliwymi słowami. Lech Wałęsa nazwał byłego premiera "starym, niskim komuchem". Oleksy nie pozostał dłużny byłemu prezydentowi i powiedział: "mogę tylko z ironią się uśmiechnąć". - Wałęsa dał właśnie popis tą wypowiedzią i dał pokaz siebie. Siebie zawsze aroganckiego, zawsze pewnego siebie, zakochanego w sobie i nieszanującego innych ludzi, i dał popis tego, że daleko mu do jakiejkolwiek samokrytyki swojego postępowania - ocenił polityk SLD. Na koniec zaznaczył: "chcę dodać, że jestem wyższy od Lecha Wałęsy".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (480)