PolskaJózef Oleksy: ogłosiłem ustąpienie i to się liczy

Józef Oleksy: ogłosiłem ustąpienie i to się liczy

30.12.2004 09:45, aktual.: 30.12.2004 09:56

Ogłosiłem ustąpienie w funkcji marszałka Sejmu i to się liczy. Tego oczekiwano, to wymuszano zresztą, czasem w sposób niewybredny, i to wziąłem pod uwagę, uznając część argumentów publicznych ważnych, że marszałek Sejmu nie powinien być osobą atakowaną ani obciążoną - mówi w "Sygnałach Dnia" marszałek Sejmu Józef Oleksy.

Wiesław Molak: Zgodnie z zapowiedzią w naszym studiu marszałek Sejmu Józef Oleksy. Dzień dobry, witamy w Sygnałach. Józef Oleksy: Dzień dobry panom, dzień dobry państwu.

Krzysztof Grzesiowski: Wczoraj siedzący w tym samym fotelu, panie marszałku, szef Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Jan Rokita, pytany przez nas, czego spodziewa się po pańskim wczorajszym wystąpieniu radiowo-telewizyjnym, powiedział, że znając pana marszałka Oleksego można spodziewać się, że wygłosi przemówienie, w którym ani nie powie: rezygnuję, ani nie powie: nie rezygnuję. I rzeczywiście chyba coś takiego miało miejsce. Co prawda powiedział pan, że rezygnuje, ale postawił pan warunki.

Józef Oleksy: Nie. Pan poseł Rokita się myli, bo myślę, że moja decyzja była wyraźna wczoraj. Ogłosiłem ustąpienie w funkcji marszałka Sejmu i to się liczy. Tego oczekiwano, to wymuszano zresztą, czasem w sposób niewybredny, i to wziąłem pod uwagę, uznając część argumentów publicznych ważnych, że marszałek Sejmu nie powinien być osobą atakowaną ani obciążoną. I z tych racji publicznych ogłosiłem rezygnację z funkcji marszałka Sejmu. I to, co słyszę dziś w komentarzach, jest dość nieprzyzwoite, bo to jest zacieranie istoty mojej decyzji w walce z dodatkowymi wypowiedziami, które towarzyszyły tej głównej, mianowicie o tym, że jest niebezpieczeństwo luki konstytucyjnej, która może zaistnieć, i tylko na to wskazałem. Natomiast dzisiejszą...

Krzysztof Grzesiowski: Ale zaraz o tym, panie marszałku, porozmawiamy, ale czy rzeczywiście nie stawiał pan żadnych warunków wczoraj?

Józef Oleksy: Nie, powiedziałem jedynie, że moim zdaniem powinien to być przedstawiciel Sojuszu jako największego klubu, który ma 156 mandatów w Sejmie. Ale to jest mój pogląd, natomiast to nie jest warunek wstępny żaden, bo ja zresztą nie mam prawa stawiać warunków wstępnych i w momencie rezygnacji marszałka Izba rozstrzyga i porozumienia klubów, a nie wola ustępującego marszałka. W komentarzach z tej mojej uwagi uczyniono jakieś wielką, podejrzliwie traktowaną rzekomą grę z mojej strony i to są nieuczciwe komentarze.

Krzysztof Grzesiowski: To jaką datę będzie nosił pana dokument o rezygnacji z funkcji marszałka?

Józef Oleksy: Ja nie wiem nawet, czy się taki dokument pisze, bo to jest wszystko nieuregulowane. Nie było takiej sytuacji.

Krzysztof Grzesiowski: No to kiedy pan poinformuje Izbę?

Józef Oleksy: Więc ja Izbę poinformuję, jak się Sejm rozpocznie.

Krzysztof Grzesiowski: Czyli w styczniu, tak? Na pierwszym posiedzeniu styczniowym.

Józef Oleksy: A, dokładnie. I cały czas tak stawiałem sprawę.

Krzysztof Grzesiowski: I powie pan, że składam rezygnację z funkcji marszałka Sejmu?

Józef Oleksy: Postaram się i wcześniej, na Konwencie rozstrzygnąć proceduralną stronę, bo ona jest skomplikowana.

Krzysztof Grzesiowski: Co to znaczy „rozstrzygnąć proceduralną...”?

Józef Oleksy: To znaczy, że nie może być takiej sytuacji, że marszałka nie ma, bo zostaje odwołany, gdyby natychmiast po złożeniu rezygnacji nastąpiła procedura odwołania, ale mnie to nie przeszkadza. Jak Sejm uzna, że tak chce robić, to jego sprawa. Mówię tylko o tym, co trzeba widzieć tu, w tych okolicznościach. I potem przystępuje dopiero po odwołaniu marszałka do procedury wyłaniania nowego marszałka, która może być skomplikowana. Choć uważam, że ten Sejm szybko wybierze nowego marszałka. Więc tylko na to zwracam uwagę, że taka komplikacja istnieje. Są złożone nawet propozycje, żeby przeprowadzić na tym Sejmie szybką nowelizację, ale nie przywiązuję do tego wielkiej wagi. Będzie Sejm decydował, jak zechce. I nie raz już podejmował decyzje w pustce prawnej i jakoś to wychodziło.

Krzysztof Grzesiowski: Czyli we wczorajszym wystąpieniu radiowo-telewizyjnym poinformował pan opinię publiczną, że rezygnuje pan z funkcji marszałka Sejmu i stanie się to na najbliższym posiedzeniu Izby.

Józef Oleksy: Tak, zapowiedziałem to.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także