Józef Jędruch nie będzie we wtorek przesłuchiwany
Podejrzany o oszustwa na łączną kwotę blisko 430 mln zł b. szef Colloseum Józef Jędruch, który w ramach procedury ekstradycyjnej został wydany Polsce przez Izrael, zostanie przesłuchany w najbliższych dniach, a nie - jak wcześniej zakładano - jeszcze we wtorek.
"Czynności te zostaną podjęte w najbliższych dniach, po tym, jak prokurator prowadzący sprawę zapozna się z dokumentami przekazanymi przez stronę izraelską, m.in. z uzasadnieniem decyzji o ekstradycji" - powiedział dziennikarzom rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach, prok. Leszek Goławski.
Dopiero potem prokurator formalnie przedstawi Jędruchowi nowe zarzuty, których nie przedstawiono mu wcześniej w Polsce. To formalność, ponieważ wszystkie zarzuty wobec Jędrucha zostały ujęte we wniosku o ekstradycję, którego treść podejrzany zna. Część spośród 20 zarzutów zawartych we wniosku, dotycząca przestępstw skarbowych, została odrzucona przez sąd w Izraelu, nie można więc przedstawić ich Jędruchowi.
Jak powiedział prok. Goławski, nowe zarzuty nie zmieniają zasadniczo ani skali przestępstw, o które podejrzewany jest były szef Colloseum, ani grożącego mu wymiaru kary.
Najpoważniejsze zarzuty, znane już wcześniej, dotyczą wyłudzenia w obrocie wierzytelnościami 345 mln zł z Będzińskiego Zakładu Elektroenergetycznego oraz 80 mln zł z Polskich Sieci Elektroenergetycznych. Oszustwa na dużo mniejszą skalę dotyczą m.in. pałacyku w Ornontowicach na Śląsku, który był siedzibą Colloseum. Jędruchowi grozi do 10 lat więzienia.
Przeprowadzenie niezbędnych czynności śledczych z udziałem Jędrucha nie musi rozpocząć się natychmiast. Wydany za nim list gończy zostanie jeszcze we wtorek uchylony. Tym samym, znowu zacznie obowiązywać decyzja katowickiego sądu z marca 2002 roku o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego. Decyzja sądu obowiązywać będzie przez ok. dwa miesiące, ponieważ rok wcześniej podejrzany był już przez miesiąc w areszcie.
We wtorek po południu Jędruch trafił do aresztu śledczego w Katowicach, gdzie przewieziony został bezpośrednio z Okęcia. Przywieziono go w kolumnie trzech samochodów. Dziennikarze zgromadzeni przed aresztem widzieli jedynie auta - sam Jędruch był niewidoczny w policyjnej furgonetce.
Jak powiedział prok. Goławski, w tzw. sprawie Colloseum podejrzanych jest obecnie 29 osób. Wobec części z nich skierowano już do sądu akty oskarżenia. Wkrótce spodziewany jest kolejny akt oskarżenia wobec 10 osób, dotyczący wyłudzenia poświadczenia nieprawdy w celu otrzymania kart kredytowych.
Pytany o ewentualne polityczne wątki sprawy Colloseum, o których mówił w wywiadach prasowych sam Jędruch (chodzi m.in. o rzekome finansowanie przez niego kampanii wyborczej partii politycznych), Goławski powiedział, że jeśli Jędruch złoży na ten temat wyjaśnienia, to sprawy te również będą badane, podobnie jak sam sposób wydawania środków spółki Colloseum. Goławski przypomniał, że Jędruch zapowiadał chęć złożenia obszernych wyjaśnień.