Jordańska firma wycofa się z Iraku
Szef jordańskiej firmy pracującej w Iraku dla wojsk USA oświadczył, że firma wycofuje się z Iraku, aby mogli zostać uwolnieni jej porwani dzień wcześniej pracownicy.
27.07.2004 | aktual.: 27.07.2004 16:49
Zawieszam działalność i wycofujemy się z naszych biur w Iraku ze względów humanitarnych, ze względu na zagrożenie życia moich dwóch pracowników, którzy zostali porwani w Iraku - powiedział Rami al-Ouweiss, który kieruje prywatną firmą Daoud i Partnerzy.
Dwaj jordańscy kierowcy Fajez Saad al-Udwan i Mohammad Ahmed Salama al-Manaja zostali uprowadzeni w poniedziałek przez grupę zbrojną nazywającą siebie Korpusem Mudżahedinów w Iraku.
Porywacze zagrozili, że jeśli w ciągu 72 godzin firma zatrudniająca kierowców nie zakończy działalności w Iraku, to zakładnicy zostaną zgładzeni. Wcześniej krewni kierowców zagrozili w Ammanie śmiercią szefowi kompanii i całemu jej personelowi, jeśli żądanie porywaczy nie zostanie spełnione.