Jolanta Kwaśniewska jako świadek przed komisją ds. PKN Orlen?
Wiceszef komisji śledczej ds. PKN Orlen
Roman Giertych (LPR) zapowiedział, że jeśli - mimo
uściślenia wniosku o zabezpieczenie dokumentacji finansowej
fundacji Jolanty Kwaśniewskiej "Porozumienie bez barier" -
prokuratura nie zrobi tego, "będzie zmuszony wnioskować o wezwanie
prezydentowej na świadka".
06.10.2004 19:40
Prokuratura zwróciła komisji wniosek autorstwa Giertycha o zabezpieczenie akt fundacji, ponieważ nie spełniał on wymogów ustawowych. Brakowało m.in. określenia, o jakie konkretnie dokumenty chodzi i doprecyzowania okoliczności, których miałyby one dotyczyć, a także celu ich zabezpieczenia.
Giertych przedstawił dziennikarzom uzasadnienie do wniosku, które zamierza przesłać prokuraturze. Napisał w nim, że dokumenty z fundacji są komisji potrzebne, by wyjaśnić m.in., "czy prawdą jest, że na konto fundacji wpłynęły środki z holdingu spółek J&S bądź podmiotów od tych spółek zależnych; w tym kontekście należy wyjaśnić pojawiające się informacje o przyczynach zawarcia nieprawidłowego kontraktu pomiędzy PKN Orlen a J&S". Przyznał, że część uzasadnienia wywodzi się z tajnych akt komisji, ale - jak dodał - to prokuratura wymusiła na nim przedstawienie tych informacji.