PolskaJoanna Szczepkowska: Polacy to ponuracy

Joanna Szczepkowska: Polacy to ponuracy

Joanna Szczepkowska przyznała podczas
promocji swoich opowiadań w Warszawie, że głównym
przesłaniem jej książek jest nawoływanie do optymizmu. "Polacy to
straszni ponuracy" - mówiła pisarka, felietonistka i aktorka.

21.02.2005 | aktual.: 21.02.2005 21:14

Joanna Szczepkowska, znana przede wszystkim jako aktorka dramatyczna, od kilku lat publikuje krótkie felietony w "Wysokich Obcasach" - dodatku do "Gazety Wyborczej". Zostały one zebrane w opublikowanych rok temu "Fragmentach z życia lustra" i najnowszym tomie pt. "Sześć minut przed czasem". Poniedziałkowa promocja dotyczyła obydwu książek.

Podczas spotkania Szczepkowska potwierdziła, że najbardziej we współczesnej Polsce przeszkadza jej powszechne czarnowidztwo, pesymizm.

Lubimy narzekać. Wywołanie uśmiechu na twarzach młodych ludzi to ciężka praca. Mogę to zresztą zrozumieć - muszą być skupieni, poważni, podejmować nowe wyzwania. Istnieje ogromna presja na to, żeby być pierwszym, nie drugim. Nigdy nie widziałam smutniejszej dziewczyny niż pewna wice-miss mokrego podkoszulka - mówiła pisarka.

Joanna Szczepkowska od dawna angażowała się w życie społeczne. 28 października 1989 r. aktorka - zaproszona do "Dziennika Telewizyjnego" na rozmowę o dokonaniach artystycznych - na zakończenie powiedziała nagle: "Proszę Państwa, 4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm". To zdanie przeszło do historii.

Wtedy uważałam, że konieczna jest ogólna lustracja, zbadanie teczek służb bezpieczeństwa, ujawnienie ich współpracowników. Teraz myślę już inaczej, także dlatego, że przez te dziesięć lat dawni współpracownicy bezpieki mogli się stać innymi ludźmi - powiedziała Szczepkowska. PRL był w różnych odcieniach szarości, teraz mamy tendencje do postrzegania świata jako czarno-biały. Okazuje się, że postrzeganie różnych odcieni szarości też jest potrzebne - dodała autorka.

W marcu opublikowany zostanie monodram Szczepkowskiej pt. "Goła Baba".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)