ŚwiatJęzykowy spór o komendy wydawane psu-przewodnikowi

Językowy spór o komendy wydawane psu‑przewodnikowi

Niewidomemu studentowi w Kanadzie
zabroniono uczęszczać na kurs języka angielskiego. Powodem był
jego pies-przewodnik, który reagował tylko na komendy wydawane po
francusku.

Pochodzący z francuskojęzycznego Quebecu 39-letni Yvan Tessier chciał się zapisać na zajęcia z angielskiego. Program pięciotygodniowego kursu zakłada, że w czasie ćwiczeń używa się tylko języka Szekspira.

Tymczasem Pavot, pies-przewodnik Tessiera, reaguje jedynie na komendy wydawane po francusku. Władze Uniwersytetu w New Burnswick uznały, że pogwałci to zasady prowadzenia zajęć i odmówiły niewidomemu studentowi wstępu na nie.

Mój pies jest moimi oczyma, moją sprawnością, moją niezależnością. Jest dla mnie wszystkim. Dlatego frustruje mnie cała ta sytuacja - żalił się Tessier dodając, iż nauczenie Pavota komend po angielsku trwałoby bardzo długo i prowadziłoby tylko do nieporozumień. Tessier zaznaczył, że rozważa złożenie pozwu o dyskryminację przeciw uniwersytetowi.

Władze uniwersyteckie nie mają sobie nic do zarzucenia. Tłumaczą się, że zgoda na udział w zajęciach studenta używającego w czasie nich języka francuskiego zakłóciłaby ich przebieg. W przeszłości w takich sytuacjach psy przechodziły przyspieszony kurs nauki komend w innym języku - powiedziała rzeczniczka uniwersytetu Susan Mesheau.

W Kanadzie obowiązują dwa języki urzędowe: angielski i francuski. Oba mają ustawowo zagwarantowane równe traktowanie.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)