Polska"Jeżeli PiS wygra wybory, rozwiąże ten problem"

"Jeżeli PiS wygra wybory, rozwiąże ten problem"

"Jeżeli PiS wygra wybory, rozwiąże ten problem"
Źródło zdjęć: © PAP
24.08.2011 15:00, aktualizacja: 13.09.2011 18:36

Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jeśli jego formacja dojdzie do władzy po październikowych wyborach parlamentarnych, obniży ceny podręczników szkolnych. Kaczyński odwiedził Rodzinny Dom Dziecka w Radomiu.

Prezes PiS odwiedził małżeństwo, które oprócz trzech własnych synów, wychowuje w ramach Rodzinnego Domu dziecka sześcioro innych dzieci.

Jak mówił Kaczyński na środowej konferencji prasowej w Radomiu, nadchodzący rok szkolny będzie "rokiem bardzo wysokich wydatków, bardzo ciężkich tornistrów i znów nierozwiązanych problemów".

- Tornistry są bardzo ciężkie. W polskich szkołach ciągle nie ma szafek na podręczniki chociaż są one w bardzo wielu szkołach. Wydawałoby się sprawa prosta, a załatwić jej nie można - ocenił prezes PiS.

Zwrócił także uwagę na bardzo wysokie ceny podręczników szkolnych, tak, że "wiele rodzin musi zaciągać kredyty, żeby wysłać dzieci do szkoły".

- Ministerstwo oświaty mówi, że nie ma żadnego wpływu na ceny podręczników. Wypada więc zapytać, to na co ma wpływ? W ogóle po co jest, za co bierze pieniądze? Dlaczego się zgadza na to, że na podręczniki mamy dzisiaj VAT? Dlaczego zgadza się na to, że podręczniki są zmieniane co rok? Dlaczego zgadza się na ten cały biznes robiony na podręcznikach szkolnych, chociaż to jest przecież sprawa o czysto społecznym charakterze? - pytał Kaczyński.

- Dlaczego to wszystko tak wygląda? Dlaczego ten rząd niczego nie może? Dlaczego ten rząd nie załatwia podstawowych problemów społecznych? Dlaczego dla jego rządu interesy różnego rodzaju lobby, które szukają łatwego pieniądza, są dużo ważniejsze niż najbardziej elementarne potrzeby społeczne - pytał Kaczyński.

Dopytywał również, dlaczego jest tak, że "Donald Tusk obiecywał laptopy dla wszystkich uczniów, a dziś oszczędza na szklance mleka".

Polityk zapowiedział, że jeśli PiS po wyborach parlamentarnych dojdzie do władzy, to rozwiąże ten problem. - Żadne lobby nie będą nas naciskały skutecznie, nikt nie będzie robił wielkich interesów na podręcznikach, za to będą z całą pewnością znacznie tańsze i na pewno nie będą zmieniane co rok i nie będą ich dziesiątki - zapewnił Kaczyński.

Minister edukacji Katarzyna Hall odpowiedziała prezesowi PiS zamieszczając krótką wypowiedź na Twitterze. "J. Kaczyński nie śledził działań MEN przez 4 lata i narzeka przez to na stan szkół, jaki pamięta ze swoich rządów. A wiele udało się poprawić" - stwierdziła Hall, jednocześnie zapraszając prezesa PiS do lektury projektów rozporządzeń MEN.

Pod koniec lipca MEN skierował do konsultacji projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie e-podręczników, które mają m.in. zapobiegać zbyt ciężkim tornistrom. Zgodnie z projektem, podręczniki szkolne mają być obowiązkowo wydawane w formie papierowej wraz z towarzyszącą jej formą elektroniczną lub wyłącznie w formie elektronicznej. MEN chce także ograniczyć wydawanie co roku nowszych wersji podręcznika, które nie różnią się zasadniczo od wersji poprzedniej. Jeżeli nowy podręcznik nie zmienił się w części większej niż 20% objętości, wówczas wydawca uzyska możliwość dopuszczenia go do użytku szkolnego dopiero po trzech latach.

Resort edukacji poinformował także, że pomaga uczniom z niezamożnych rodzin w zakupie podręczników. W roku szkolnym 2011/2012 na program "Wyprawka szkolna" przeznaczono ok. 115 mln zł. Pomocą ma być objętych ponad pół miliona uczniów. MEN podkreśla także, że uczniowie nie muszą korzystać z podręczników, gdyż ostatecznie decydują o tym nauczyciele.

Z kolei odnosząc się do słów szefa PiS o "ciężkich tornistrach", Hall zwróciła uwagę, że "miejsca na podręczniki są już w gimnazjach i kl. I-III szkół podstawowych". "W kolejnych latach będą w kolejnych klasach" - zapowiedziała minister edukacji.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (101)
Zobacz także