Jeszcze nie wszyscy w Zachodniopomorskiem mają prąd
Wciąż nie wszyscy mieszkańcy regionu Zachodniopomorskiego których we wtorek dotknęła awaria energetyczna, mają zasilanie. Kolejna noc bez prądu czeka na pewno mieszkańców dwóch miejscowości powiatu kamieńskiego i mieszkańców 23 miejscowości powiatu goleniowskiego - wynika z informacji przekazanych przez biuro prasowe wojewody.
Na razie nie wiadomo, czy podobny los czeka też mieszkańców kilkunastu miejscowości w powiecie stargardzkim, ponieważ są podejmowane starania, by jeszcze przed nocą podłączyć w tych miejscach zasilanie.
Jak zapewniają służby prasowe wojewody, we wszystkich miejscowościach pozbawionych prądu zostaną wzmocnione patrole policji a mieszkańcy będą informowani na bieżąco o sytuacji w rejonie.
W komunikacie przesłanym mediom poinformowano również, że Państwowa Inspekcja Sanitarna skontrolowała w czwartek w Szczecinie oraz powiatach pozbawionych prądu w sumie prawie 220 hurtowni. W żadnym z nich służby nie stwierdziły dopuszczenia do obrotu rozmrożonych bądź nienadających się do spożycia produktów - zapewnia biuro prasowe wojewody.
Inspektorzy farmaceutyczni, którzy kontrolowali apteki i hurtownie leków pod kątem prawidłowego ich przechowywania, także nie zanotowali żadnych nieprawidłowości.
Energetycy trzeci dzień borykają się ze skutkami awarii, podczas gdy w niektórych miejscach regionu intensywne opady najpierw mokrego śniegu, a potem deszczu, doprowadziły do podniesienia się poziomu w lokalnych rzekach.
Zagrożenie powodziowe wystąpiło w gminach Trzebiatów. W Trzebiatowie o kilkadziesiąt cm przekroczony jest stan alarmowy na rzece Redze. Pogotowie powodziowe ogłoszono w Gryficach, gdzie w kilku miejscach wystąpiły lokalne podtopienia. W gminie Golczewo wezbrała rzeka Wołczenica i zagraża zabudowaniom w dwóch wsiach - Kozielicach i Dargoszewie. Wszędzie na miejscu są strażacy, którzy pracują przy zabezpieczeniach przeciwpowodziowych; na bieżąco wypompowują wodę. Strażaków wspomaga wojsko.