Jeszcze 36 zaginionych Polaków w Tajlandii
Liczba zaginionych w Tajlandii Polaków zmalała do 36 nazwisk, ponieważ część z nich przebywała w Tajlandii na obcych paszportach - powiedział ambasador RP w Bangkoku Bogdan Góralczyk.
Jak powiedział ambasador, czworo z odnalezionych w niedzielę sześciu osób miało szwedzkie paszporty, jedna niemiecki, a jedna - australijski. Wszyscy urodzili się w Polsce.
Ambasador dodał, że eksperci medycyny sądowej - dwie policjantki oraz dwóch lekarzy - którzy w poniedziałek przybyli z Polski do Tajlandii, są w drodze na wyspę Phuket, gdzie od środy rozpoczną pracę. Będą oni pobierać próbki tkanek ze zwłok cudzoziemców, aby potem porównać je z materiałem genetycznym osób z najbliższej rodziny.
Według ambasadora Góralczyka, w Tajlandii maleje możliwość wybuchu epidemii, ponieważ władze odizolowały miejsca przechowywania zwłok i dopuszczają do nich jedynie wyznaczone osoby.