"Jestem" Kędzierzawskiej jednym z faworytów w Gdyni
W sobotę na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni jury ogłosi zdobywców Złotych Lwów. W konkursie głównym bierze udział 21 polskich filmów. W kuluarach jako jeden z kandydatów do nagrody głównej wymieniany jest film Doroty Kędzierzawskiej "Jestem".
16.09.2005 | aktual.: 16.09.2005 17:10
"Jestem" to opowieść o 11-letnim chłopcu, uciekinierze z domu dziecka. Kiedy matka odrzuca chłopca, ten zamieszkuje na opuszczonej barce. Bliskość odnajduje w przyjaźni z małą dziewczynką.
Festiwalowe jury unika w tym roku dziennikarzy, nie ma więc żadnych przecieków, są tylko spekulacje i przypuszczenia, który z filmów konkursowych zatriumfuje na końcowej gali.
Krytycy oceniają, że poziom festiwalu jest w tym roku wyrównany: nie było filmów złych, ale nie było też zdecydowanie dobrych. Zdaniem Zdzisława Pietrasika rozczarowały dwie koprodukcje: "Wróżby kumaka" Roberta Glińskiego i "Kochankowie roku tygrysa" Jacka Bromskiego. Krytyk podkreślił, że bardzo rozczarowała go gra Michała Zebrowskiego. Jego zdaniem aktor nudził się, odgrywając główną rolę w filmie.
Krytyk Tadeusz Sobolewski uważa, że wprawdzie na festiwalu nie było wielkich wydarzeń artystycznych, ale polskie kino ma się całkiem nieźle, w porównaniu z kinem Europy Zachodniej. Sobolewski zaznaczył, że podczas festiwalu w Wenecji widział bardzo wiele złych filmów i polskie kino nie odbiega daleko od kina światowego. Dodał też, że tylko "zachodni reżyserzy potrafią mówić, nie mając nic do powiedzenia". Zdaniem Tadeusza Sobolewskiego polskiemu kinu na razie bark tematów nie grozi.
Poza filmami wydarzeniem fesiwalu jest piątkowy koncert Michaela Nymana. Twórca muzyki do filmow Petera Greenewaya i filmu "Fortepian" Jane Campion wystąpi o godzinie 18.30 w gdyńskim Klasztorze Franciszkanów. Brytyjski kompozytor napisał też muzykę do filmu "Jestem" Doroty Kędzierzawskiej.