Jest wyrok ws. studentki pedagogiki z Krzesimowa. Utopiła dziecko w rzece
Aneta P. została skazana za zabójstwo dziecka. 24-letnia studentka pedagogiki utopiła córkę w rzece tuż po porodzie. - Dziecko nie miało żadnych szans, żeby przeżyć - ocenił Sąd Okręgowy w Lublinie.
Wyrok dla Anety P. jest niższy niż wnioskował prokurator. Domagał się 25 lat pozbawienia wolności.
- Po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia wyroku podejmę decyzję, czy go zaskarżyć - mówił prokurator, Michał Kucharczyk, cytowany przez "Kurier Lubelski".
Podczas ogłoszenia wyroku sędzia zaznaczył, że "działanie Anety P. jest niezrozumiałe tym bardziej, że była studentką pedagogiki".
#
Do tragedii doszło 15 października 2017 roku w Krzesimowie. Po trzech godzinach Aneta P. urodziła dziecko, samodzielnie przecięła pępowinę. Kobieta zwinęła noworodka w koszulkę i wyszła z domu. "Dziecko płakało na tyle cicho, że nie obudziło pozostałych domowników” - cytuje akt oskarżenia "Kurier Lubelski".
Jak wynika z ustaleń śledczych, Aneta P. dotarła nad pobliską rzekę, gdzie wyjęła dziecko z koszulki i wrzuciła je do rzeki. Tego samego dnia jeden z spacerowiczów znalazł zwłoki noworodka. Wiadomo, że dziewczynka urodziła się zdrowa. Lekarze stwierdzili, że dziecko żyło od kilkunastu do 30 minut. Przyczyną śmierci było utonięcie.
To jednak nie wszystko. Kobieta próbowała zatrzeć ślady ciąży i porodu. W tym celu udała się do lokalnej poradni, by dostać zaświadczenie, że nie jest w ciąży. Aneta P. dodatkowo wzięła receptę na środki antykoncepcyjne. Potem zgłosiła się do Komendy Powiatowej Policji w Świdniku, by poinformować funkcjonariuszy, że jest pomawiana o to, że była w ciąży. Aneta P. została zatrzymana 26 października.
24-latka planowała zabójstwo od dłuższego czasu. Śledczy ustalili, że kobieta wyszukiwała w sieci na temat tego, "co może zabić dziecko w 5 miesiącu ciąży", "jak poronić w drugim trymestrze", itp.
Źródło: "Kurier Lubelski"