Jest porozumienie w sprawie miejsca pochówku Ericha Priebkego
Hitlerowski zbrodniarz wojenny Erich Priebke zostanie pochowany w sekretnym miejscu, może we Włoszech, a może w Niemczech - ogłosił w Rzymie adwokat zmarłego 11 października kapitana SS, skazanego we Włoszech na dożywocie za udział w egzekucji w 1944 roku 335 mieszkańców Wiecznego Miasta. Niemal natychmiast - po wypowiedzi adwokata - z Berlina nadeszło dementi.
Mecenas Paolo Giachini poinformował, że zostało zawarte porozumienie w sprawie miejsca spoczynku Priebkego. Jego pochowania odmówiły władze Rzymu. Burmistrz Ignazio Marino argumentował, że grób sprawcy masakry rzymian w tym mieście byłby "zniewagą".
Trumna z ciałem zbrodniarza znajduje się od kilku dni na lotnisku wojskowym w Pratica di Mare koło włoskiej stolicy.
Nieznane są żadne szczegóły zawartej umowy. - Znaleziono rozwiązanie wybierając między dwiema hipotezami: Włochami i Niemcami. Ale nie powiem, gdzie zostanie pochowany - powiedział adwokat Priebkego, zmarłego w wieku 100 lat.
Niemniej, niemal natychmiast - po wypowiedzi adwokata - z Berlina nadeszło dementi.
Włoskie media przypominają, że Priebke na pewno nie zostanie pochowany w Wiecznym Mieście - ani jego okolicach - ponieważ wydano w tej sprawie wyraźny zakaz. Ze swej strony władze kościelne zakazały księżom diecezji Rzymu udziału w jego pogrzebie. Zgodzili się na to tradycjonaliści ze wspólnoty lefebrystów, ale nie doszło do tego z powodu starć pomiędzy włoskimi neonazistami i antyfaszystami, którzy byli temu przeciwni.
Erich Priebke, skazany na dożywocie w 1998 roku odbywał tę karę w areszcie domowym. Wcześniej przez prawie pół wieku ukrywał się w Argentynie. Gdy udzielił tam wywiadu telewizyjnego, strona włoska wystąpiła o jego ekstradycję. Postawiono go przed trybunałem wojskowym w Rzymie.