Jest najmłodszym kardynałem. Będzie wybierał nowego papieża

Franciszek, pierwszy papież z Ameryki Południowej, zapisał się w historii Kościoła jako duchowny otwarty na zmiany i nietypowe decyzje. Mieszkał w Domu św. Marty, rezygnując z tradycyjnego apartamentu w Pałacu Apostolskim, i powoływał kardynałów spoza znanych ośrodków kościelnych.

Kapeluszy kardynalskich nie otrzymali m.in. arcybiskupi Krakowa i Pragi, natomiast godność tę nadano duchownym z odległych prowincji, takich jak Republika Zielonego Przylądka.

Kolegium kardynałów, które wybierze jego następcę, składa się obecnie ze 135 elektorów. Aż 80 procent z nich zostało mianowanych przez papieża Franciszka. Tylko jedna piąta pochodzi z nominacji jego poprzedników – Benedykta XVI i Jana Pawła II.

Prawo udziału w konklawe przysługuje jedynie tym kardynałom, którzy w chwili opróżnienia Stolicy Apostolskiej nie ukończyli 80. roku życia i nie zostali pozbawieni praw wyborczych. Z udziału wykluczono dwóch kardynałów: Theodore’a McCarricka, usuniętego ze stanu duchownego za nadużycia seksualne, oraz kard. Angelo Becciu, skazanego za nieprawidłowości finansowe.

Najmłodszym kardynałem z prawem głosu jest pochodzący z Ukrainy Mykoła Byczok, redemptorysta pracujący obecnie w Australii. Święcenia kapłańskie przyjął 3 maja 2005 roku. Kieruje eparchią świętych Piotra i Pawła w Melbourne i reprezentuje obrządek bizantyjsko-ukraiński.

Nominację kardynalską otrzymał w grudniu 2024 roku, a ogłoszenie tej decyzji przez papieża Franciszka spotkało się z dużym zaskoczeniem.

Wśród elektorów znajduje się czterech Polaków. W konklawe udział weźmie również inny redemptorysta – kard. Joseph Tobin, były generał zgromadzenia i obecny metropolita Newark.

źródło: Super Express