Jest koalicja PiS, Samoobrony i grupy byłych posłów LPR
Jarosław Kaczyński w imieniu PiS, Andrzej
Lepper z ramienia Samoobrony i Bogusław Kowalski reprezentujący
grupę posłów, którzy opuścili klub LPR, podpisali umowę koalicyjną. W wyniku zawartego porozumienia
Samoobrona otrzyma trzy resorty, a Lepper zostanie wicepremierem.
27.04.2006 | aktual.: 27.04.2006 20:02
Porozumienie to nie daje większości w Sejmie. Utworzona w czwartek koalicja dysponuje łącznie głosami 218 posłów. W podpisaniu umowy uczestniczył premier Kazimierz Marcinkiewicz. Rekonstrukcję rządu zaplanowano wstępnie na przyszły piątek - 5 maja.
Zdaniem Kaczyńskiego umowa koalicyjna "pozwoli skonstruować trwałą większość i stworzyć zaplecze dla rządu do roku 2009". Prezes PiS ocenił, że podpisanie umowy zapoczątkowało "drogę do tego, by kryzys Rzeczpospolitej, który rozpoczął się wiele lat temu, został przełamany".
To droga bardzo trudna, to droga bardzo wielu zmian, na której będzie wiele przeszkód, ale jesteśmy przekonani, że możemy ja przebyć - oświadczył Kaczyński. Jak poinformował, w umowie zapisane są plany legislacyjne rządu.
Sprawne państwo jest Polsce bezwzględnie potrzebne - takiego państwa dzisiaj po prostu nie ma - oświadczył Kaczyński. Podkreślił, że "nie ma żadnego zagrożenia władzą zbyt mocną, dzisiaj władza jest bardzo słaba dlatego, że bardzo słabe jest państwo".
Szef Samoobrony zapewnił, że ugrupowania tworzące koalicję będą "sprawnie i dobrze" rządzić Polską. Bierzemy odpowiedzialność za kraj - oświadczył. Lepper podkreślił, że Samoobrona od początku stała na stanowisku, że Polskę trzeba naprawiać. Naszym głównym celem jest gospodarka i poprawa sytuacji obywateli. Te kierunki można prowadzić równolegle - powiedział. Lepper liczy, że niebawem uda się stworzyć sejmową większość.
Szef Samoobrony podkreślił, że stanowisko PSL, które nie zdecydowało się wejść do koalicji, jest dla niego niezrozumiałe. Obradująca w czwartek Rada Polityczna Stronnictwa zdecydowała, że partia nie wejdzie do koalicji. Premier Marcinkiewicz podkreślił, że w czwartek podpisano "program działania rządu na najbliższe lata, program, który ma na celu rzeczywistą zmianę administracji państwa i modernizację gospodarki". Szef rządu ma nadzieję, że powstała koalicja "pozwoli ustabilizować wzrost gospodarczy, z którego korzystać będą polskie rodziny".
Mam przekonanie, że to początek, który lada moment zakończy się stworzeniem większości, która da spokojną szansę realizacji programu - ocenił szef rządu.
Prezes PiS był pytany, gdzie będzie szukał głosów brakujących do uzyskania przez koalicję większości (koalicja ma ich łącznie 218). Oczekujemy dojrzewania tych wszystkich, którzy dziś z niezrozumiałych względów nie chcieli wziąć udziału w koalicji rządowej - powiedział.
Ale - podkreślił - "nie jest tak, aby można było oczekiwać od twórców koalicji posunięć nie mieszczących się w regułach demokracji". Jak wyjaśnił, jeśli ktoś ma dwudziestukilku posłów, to musi się liczyć z tym, że "może otrzymać w ramach koalicji, tyle ile z tej liczby wynika". No może trochę więcej, ale trochę, a nie bardzo dużo więcej - dodał szef PiS.
Kaczyński powiedział, że resorty, które w przymiarkach koalicyjnych miały przypaść PSL - które nie zdecydowało się wejść do koalicji - będą na razie kierowane przez obecnych ministrów. Stronnictwo miało otrzymać resorty: gospodarki i budownictwa.
Bogusław Kowalski, lider nowopowstałego Narodowego Koła Parlamentarnego, które podpisało umowę koalicyjną z PiS i Samoobroną, wyraził przekonanie, że w krótkim czasie do koalicji rządowej przystąpi "znaczna część" lub całość LPR. Koło grupuje 7 byłych posłów i 7 senatorów LPR.
Kowalski zadeklarował "gotowość lojalnej współpracy dla realizacji programu popartego przy expose premiera Kazimierza Marcinkiewicza". Poinformował też, że jego ugrupowanie podpisze z PiS umowę o wspólnym starcie w wyborach samorządowych. Prezes PiS Jarosław Kaczyński przewiduje stanowisko ministra dla Bogusława Kowalskiego. Nie zdradził jednak jakie. Premier Kazimierz Marcinkiewicz zapowiedział, że jeszcze w czwartek będzie rozmawiać z prezydentem na temat rekonstrukcji rządu.
Według wiceszefa PiS i ministra w Kancelarii Premiera Adama Lipińskiego, Kowalski otrzyma stanowisko sekretarza stanu w ministerstwie transportu.