Koniec wątpliwości. Będzie nowy rząd. Jest godzina zaprzysiężenia

- Jutro o godz. 16.30 w Pałacu Prezydenckim obędzie się zaprzysiężenie rządu. Od tego momentu premier będzie miał 2 tygodnie, żeby uzyskać wotum zaufania przed Sejmem - powiedział w TVP Info prezydencki minister Wojciech Kolarski.

I dodał, że "kto nie walczy, nie wygrywa". - Premier Morawiecki walczy, sam mówi, że te szanse nie są duże, ale są. Chwała mu, że ma taką postawę - powiedział.

Minister podkreślił także, że "prezydent Andrzej Duda przestrzega wszystkich terminów konstytucyjnych".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Duda nie przyśpieszy zaprzysiężenia potencjalnego rządu Tuska?

13 listopada prezydent Andrzej Duda przyjął dymisję Rady Ministrów i desygnował Mateusza Morawieckiego na premiera. Jeśli w pierwszym kroku nie uda mu się wyłonić rządu, inicjatywę w jego tworzeniu przejmuje Sejm; kandydata na premiera może zgłosić grupa co najmniej 46 posłów. Kandydatem na premiera KO, PSL, Polski 2050 i Lewicy, czyli koalicji, która ma obecnie większość w Sejmie, jest Donald Tusk.

To on prawdopodobnie zostanie wybrany na to stanowisko przez Sejm, jeśli wotum zaufania nie otrzyma premier Morawiecki.

Jeśli chodzi o odebranie ślubowania od potencjalnego premiera i jego gabinetu, które jest konieczne na wypadek fiaska Morawieckiego i sukcesu Tuska, Kolarski przyznał, że może do niego nie dojść w pierwszym możliwym terminie, czyli 11-12 grudnia.

Andrzej Duda ma wówczas wizytę zagraniczną w Szwajcarii w jednej z agend ONZ, która była "planowana od miesięcy". - Nie jest to żaden wybieg - podkreślił Kolarski w TVP Info. I zaznaczył, że rząd zostanie zaprzysiężony "w pierwszym możliwym terminie". Za potencjalne spóźnienie prezydenta już teraz krytykuje nowa większość sejmowa, która chce zaprzysiężenia potencjalnego rządu Tuska w pierwszym możliwym terminie, czyli w poniedziałek 11 grudnia.