"Jeśli to się nie stanie, wojna domowa w Rosji jest nieunikniona"
Miliarder Michaił Prochorow ostrzegł przed możliwością wybuchu wojny domowej w Rosji. W wywiadzie dla niemieckiej gazety "Der Spiegel" biznesmen ubiegający się o urząd prezydenta Rosji apeluje do swoich rodaków o podjęcie dialogu władzy z opozycją.
30.01.2012 19:21
Zdaniem Prochorowa - jeśli władza i uczestnicy demonstracji nie wyjdą sobie naprzeciw, to wojna domowa jest nieunikniona. - Nam potrzebna jest nie rewolucja a ewolucja - cytują wypowiedzi biznesmena rosyjskie portale internetowe. Zdaniem rosyjskiego miliardera ewolucja oznacza "nowe twarze w polityce i nowe idee".
Prochorow uważa również, że w Rosji przyszedł czas na powierzenie najważniejszych urzędów ludziom bogatym. - Oni już mają majątki i będą realnie zajmowali się rządzeniem a nie dorobkiewiczostwem - dodaje kandydat na prezydenta.
Biznesmen przyznał, że obecnie Rosją rządzą ludzie o podwójnej moralności, a korupcja jest spuścizną Związku Radzieckiego.