Jerzy Kukuczka zmarł 30 lat temu. "Nie interesuje mnie gra o małe stawki". Sylwetka wybitnego himalaisty.
Jerzy Kukuczka, jeden z najwybitniejszych himalaistów w historii, drugi człowiek, który zdobył wszystkie 14 ośmiotysięczników, zginął 30 lat temu na Lhotse. Przedstawiamy jego sylwetkę.
Jerzy Kukuczka. Najwybitniejszy polski himalaista
W 1987 roku Jerzy Kukuczka dorównał wyczynowi Reinholda Messnera, pierwszego człowieka, który zdobył Koronę Himalajów i Karakorum. Chodzi o 14 szczytów, których wysokość przekracza 8 tysięcy metrów nad poziomem morza.
Jeden z najwybitniejszych światowych himalaistów pochodził z Istebnej w Beskidzie Śląskim. W latach 70. przemierzał niezdobyte trasy w Tatrach, Alpach i Hindukuszu. Pierwszym szczytem powyżej 8 tysięcy metrów, na który się wdrapał, był Lhotse. W ciągu ośmiu lat wspiął się na wszystkie 14 ośmiotysięczników. Ledwo przegrał wyścig z Messnerem – i związaną z nim sławę. Zależało mu jednak przede wszystkim na zdobywaniu nowych tras, uznawanych za niedostępne.
Jerzy Kukuczka. Polak, który sięgał po niemożliwe
Jerzy Kukuczka słynął z wytrzymałości i niezwykłej determinacji. Często wspinał się zimą, w ekstremalnych warunkach pogodowych. W 1980 roku Jerzy Kukuczka z towarzyszami wszedł na Mount Everest od trudnej, południowej strony góry. W 1983 roku dokonał rzadkiego wyczynu – w jednym roku zdobył dwa ośmiotysięczniki, Gasherbrum I i II.
Jerzy Kukuczka regularnie wybierał trudne i niezbadane wcześniej trasy. Wytyczył nową drogę między innymi na Cho Oyu (z Zygmuntem Andrzejem Heinrichem) i K2, tak zwaną Polish Line. Tej trasy, uznawanej za "samobójczą", nikt później nie powtórzył. Himalaiści byli w nieustannym niebezpieczeństwie. Podczas schodzenia z drugiej najwyższej góry świata spadł w przepaść towarzysz Kukuczki, Tadeusz Piotrowski.
W 1986 roku Jerzy Kukuczka został liderem wyprawy na Manaslu. Jego celem była, jak zazwyczaj, najtrudniejsza grań – wschodnia. Wszedł na szczyt razem z Arturem Hajzerem. W tym roku Reinhold Messner został pierwszym człowiekiem, który zdobył wszystkie ośmiotysięczniki. Kukuczka osiągnął to w 1987 roku, w znakomitym stylu. Poprowadził nowe trasy na 9 z 14 szczytów, 4 z gór zdobył po raz pierwszy zimą, znalazł jedną nową drogę solo.
Aby zdobyć pieniądze na wyprawy, Jerzy Kukuczka i jego koledzy malowali w Polsce kominy. W Himalajach używali ubrań domowej roboty, wykonanych z rosyjskich materiałów. Jerzy Kukuczka przed wspinaczkami zjadał z apetytem krajową golonkę. Stopniowo stawał się sławny. Po powrotach do Polski pisał książki o swoich wyprawach.
Jerzy Kukuczka zginął na Lhotse. "Przeklęta góra"
W 1989 roku Jerzy Kukuczka powrócił na Lhotse. Kierował wyprawą, która miała wejść na szczyt od niezdobytej południowej grani. Znajduje się tam niemal pionowa ściana i jedna z największych przepaści w Himalajach, głęboka na dwa kilometry. W tym samym roku wyprawa zorganizowana przez Reinholda Messnera zawróciła spod szczytu. Jerzy traktował himalaizm sportowo, rywalizacja go ekscytowała.
Na wysokości 8300 metrów, blisko celu, Jerzy Kukuczka zaczął się osuwać z pokrytej lodem skały. Obserwował to z przerażeniem jego towarzysz, Ryszard Pawłowski. Jerzemu nie udało się zatrzymać i w końcu spadł w przepaść. Linka, która zerwała się pod Kukuczką, miała zaledwie 7 milimetrów grubości. Himalaiści wiedzieli, że może ona nie utrzymać ciężaru człowieka, ale zależało im na tym, by sprzęt był jak najlżejszy.
Jerzy Kukuczka miał 41 lat, jego ciała nigdy nie odnaleziono. Osierocił dwóch synów. Pod Lhotse Polacy postawili pamiątkowy czorten – relikwiarz buddyjski, upamiętniający Kukuczkę oraz Rafała Chołdę i Czesława Jakiela, którzy zginęli tam przed nim. Południową ścianę Lhotse zdobyli w 1990 roku dwaj Rosjanie, Siergiej Bierszow i Władimir Karatajew. Od tego czasu nikt nie powtórzył ich osiągnięcia.