Jedno z miast zakazało picia jakichkolwiek napojów na ulicy, w tym nawet wody
• Jak pisze "Rzeczpospolita", w mieście Sant Antoni de Portmany na Ibizie zakazano picia napojów na ulicy
• Sprawa bezpośrednio związana jest ze zbyt licznymi incydentami alkoholowymi na ulicach miasta
• Kara za złamanie nowego prawa ma wynosić nawet 750 euro
Władze hiszpańskiego miasta, położonego na zachodnim wybrzeżu Ibizy tłumaczą, że zamierzają walczyć w ten sposób z niesławą, która spadła na miejscowość w związku z hulaszczym trybem życia turystów. Miejscowość ta, zwłaszcza wśród młodych turystów z Wielkiej Brytanii, cieszy się reputacją najlepszego miejsca do alkoholowych ekscesów. Opracowany przez władze regulamin zakazuje picia wszelkich napojów na ulicach miasta. Zakaz obejmuje również kawę na wynos i wodę.
- Ponieważ policji trudno sprawdzić, czy na przykład w kubku na kawę na wynos rzeczywiście jest kawa, a nie alkohol, zakaz dotyczy spożywania wszystkich napojów - tłumaczy radna Aida Alcatraz.
Oczywiście picie, w tym alkoholu, będzie dozwolone na tarasach barów i kawiarni, ale z napojami nie będzie można wyjść na ulice.
Zakaz może wydawać się zabawny, ale jeśli rada miasta Sant Antoni de Portmany zatwierdzi regulamin (a jest to bardzo prawdopodobne), to turyście przyłapanemu na piciu nie będzie wesoło. Kara za to wykroczenie ma wynieść 750 euro.