Jedna ofiara śmiertelna 24 pożarów w woj. opolskim
85-latek został znaleziony podczas pożaru w domu jednorodzinnym w Dobrzyniu (pow. brzeski). W całym woj. opolskim w noc sylwestrową i Nowy Rok straż pożarna zanotowała 24 pożary.
01.01.2013 | aktual.: 01.01.2013 14:43
Jak powiedział dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej mł. asp. Damian Skowroński pożar dachu jednorodzinnego domu w Dobrzyniu zgłoszono przed godz. 9.00 we wtorek. Akcja, podczas której znaleziono zwłoki, zakończyła się przed południem.
Zdaniem policji ofiarą był 85-letni mężczyzna, mieszkaniec domu w którym doszło do pożaru. - Druga osoba przebywająca w tym domu, ponad 80-letnia kobieta, została przewieziona do szpitala w Brzegu - podał dyżurny Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu kom. Sławomir Kulej.
Z pożarem w Dobrzyniu walczyło osiem zastępów straży.
Według dyżurnych opolskiej straży pożarnej w nocy z poniedziałku na wtorek oraz we wtorek rano doszło ogółem do 24 pożarów, w tym ok. 15 prawdopodobnie spowodowanych wybuchami petard. Największe z zanotowanych w tym czasie zdarzeń nie były jednak - zdaniem strażaków - spowodowane wybuchami petard.
We wtorek nad ranem ok. godz. 4.00 zgłoszono pożar, który wybuchł w mieszkaniu na pierwszym piętrze bloku przy ul. Bończyka w Nysie. Jak poinformował asp. sztab. Piotr Labusga w pożarze w Nysie poszkodowanych zostało sześć osób. Pięć, w tym dwie z poparzeniami, trafiło do szpitala w Nysie. Według nyskiej policji życiu żadnemu z poszkodowanych nie zagraża niebezpieczeństwo.
Podczas pożaru w Nysie ewakuowano 22 osoby, wszystkie wróciły już do swoich mieszkań. Z pożarem, który udało się opanować po godz. 6.00 walczyło pięć zastępów strażaków, straty oszacowano na ok. 300 tys. zł.
Ponad 350 tys. zł strat - to z kolei bilans pożaru do którego doszło w noc sylwestrową w Karczmie u Karola Malajki w Opolu położonej tuż przy skansenie w Muzeum Wsi Opolskiej. Gdy pojawił się tam ogień, w budynku odbywała się impreza sylwestrowa, na której bawiło się 40 osób. Wszystkich ewakuowano jeszcze zanim przyjechali strażacy, nikomu nic się nie stało. Z pożarem, w którym spłonęło poddasze karczmy i część dachu walczyły 22 zastępy straży. Strażakom udało się uchronić przed ogniem sąsiadujące z karczmą zabytkowe budynki muzeum.