Jaszczak: nie dostałem zaproszenia od premiera
Kandydat Samoobrony na ministra gospodarki
morskiej i rybołówstwa Antoni Jaszczak powiedział
dziennikarzom, że nie otrzymał jeszcze oficjalnego zaproszenia na
uroczystość powołania nowych ministrów w rządzie Kazimierza
Marcinkiewicza, która zaplanowana jest na piątek.
Na podstawie umowy koalicyjnej podpisanej tydzień temu przez PiS, Samoobronę i części b. posłów LPR, partia Andrzeja Leppera ma objąć trzy resorty: rolnictwa, pracy i polityki społecznej oraz gospodarki morskiej i rybołówstwa.
Jaszczak przyznał, że rozmawiał już z szefem resortu transportu i budownictwa Jerzym Polaczkiem na temat zasad funkcjonowania i struktury organizacyjnej nowego ministerstwa.
Rybołówstwo do tej pory było w ministerstwie rolnictwa, a żegluga i porty w resorcie transportu. Te piony tworzyłyby podstawy nowego ministerstwa- wyjaśnił kandydat Samoobrony na ministra. Dodał, że nie rozmawiał jeszcze z premierem Marcinkiewiczem.
Jaszczak podkreślił, że chciałby, aby rola nowego resortu była podobna do analogicznych ministerstw w innych krajach UE, m.in. w Niemczech i w krajach skandynawskich.
Aby była spójność przepisów z przepisami UE, to (gospodarka morska) powinno być koordynowane przez odrębny resort- powiedział Jaszczak dziennikarzom. Chcielibyśmy, aby polscy rybacy mieli takie same prawa i obowiązki jak inni rybacy UE- dodał.
Jaszczak zaznaczył, że nie jest członkiem Samoobrony i jak dodał, nie był to warunek jego kandydowania na ministra.
Kandydat Samoobrony na szefa nowego resortu jest absolwentem wydziału morskiego Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Sopocie. Aktualnie jestem członkiem komitetu sterującego budowy terminala pasażersko-kontenerowego w Gdyni - zaznaczył.