Jasnowidz nie pomógł, nie znaleziono zwłok niemowlęcia
Płetwonurkom nie udało się w sobotę odnaleźć
zwłok czteromiesięcznej Weroniki z Taczanowa II (woj.
wielkopolskie), którą pod koniec stycznia utopił w Prośnie jej
własny ojciec. Poszukiwania wznowiono na prośbę rodziny dziecka. Miejsce, gdzie mogą znajdować się zwłoki, wskazał jasnowidz. W
akcji uczestniczyło sześciu strażaków-płetwonurków i kilku
policjantów.
28.02.2004 | aktual.: 28.02.2004 13:00
"Płetwonurkowie przeszukali około 300-metrowy odcinek rzeki w okolicy mostu, z którego Marcin T. wyrzucił foliową torbę ze zwłokami dziecka do rzeki. To m.in. wysepka z licznymi konarami drzew, w których mogła zaplątać się foliowa torba ze zwłokami. Po wyjściu z wody strażacy stwierdzili, że na pewno nie ma tam zwłok poszukiwanego dziecka" - powiedział rzecznik prasowy policji w Pleszewie Roman Pisarski.
Dziecko utopił 23-letni Marcin T. Mężczyzna zamordował w tym samym dniu także matkę niemowlęcia 22-letnią Iwonę B., mieszkankę Taczanowa II. Podejrzany o podwójne zabójstwo został aresztowany na początku lutego. Przyznał się do zbrodni i zeznał, że po zabójstwie Iwony B. zapakował dziecko do foliowego worka, worek obciążył kamieniami i wyrzucił z mostu do rzeki. Do tej pory nie potrafi jednak podać racjonalnego motywu swoich czynów. Na ubraniu i butach aresztowanego Marcina T. stwierdzono wówczas liczne ślady ludzkiej krwi.