Jaskiernia: uchwała PiS jest niestosowna
Uchwała PiS wzywająca do
samorozwiązania Sejmu "jest niestosowna i zdumiewająca" - uważa szef klubu SLD Jerzy Jaskiernia, komentujący
publikacje na temat nieprawidłowości przy uchwalaniu
ustawy o grach losowych, w których wymieniane jest jego nazwisko.
29.11.2003 | aktual.: 29.11.2003 19:01
Jaskiernia twierdzi, że wszystkie publikacje na ten temat oparte są na zasadzie "jedna pani powiedziała drugiej pani". "To kompletne bzdury i brednie nie poparte żadnymi faktami" - uważa. "To jest albo jakieś koszmarne nieporozumienie, albo prowokacja" - dodał.
Zaznaczył, że sprawę bada prokuratura, ale on nie był jeszcze wzywany na przesłuchanie. Poinformował jednak, że chętnie odpowie na pytania prokuratury, gdyż, jak twierdzi, nie ma nic do ukrycia.
Szef klubu SLD poinformował, że "ustawa o grach losowych jest trafna merytorycznie". "Myśmy zawsze byli za legalizacją automatów o małych wygranych, która spowoduje, że fiskus będzie coś z tego miał, a państwo może kontrolować ten rynek" - dodał.
Jego zdaniem, ustawa została przyjęta w sposób prawidłowy i "nie ma tu nic tajemniczego, poza jakąś manierą rozpowiadania bzdur i insynuacji".
Jaskiernia uważa ponadto, że informacja szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Andrzeja Barcikowskiego nie była żadną "próbą uprzedzającej obrony" przed tymi publikacjami, co sugeruje PiS, ale odpowiedzią na decyzję rządu, który chciał przestrzec Sejm przed patologicznym lobbingiem. We wtorek na tajnym posiedzeniu Sejmu Barcikowski przedstawił posłom informację na temat powiązań dziennikarzy, polityków i lobbystów.
Sobotnia "Gazeta Wyborcza", "Rzeczpospolita" i "Życie Warszawy" podają, że gdańska prokuratura od sierpnia bada, czy to możliwe, że za zmianę ustawy o grach losowych (poprawka wprowadzona w trakcie prac w Sejmie zmniejszyła miesięczny podatek od jednego automatu do gry z 200 o 50 euro) wręczono 10 mln. dolarów łapówki. W publikacjach wymieniane jest nazwisko Jaskierni i prokuratora Andrzeja Kaucza.
"GW" napisała, że Jaskiernia przez lata orędował za zmianą przepisów o automatach do gry, a jego społeczny asystent Maciej Skórka miał tysiące takich automatów.
"Rzeczpospolita" przypomina zaś, że w sierpniu tego roku b. poseł Samoobrony Zbigniew Nowak złożył w Ministerstwie Sprawiedliwości zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Jaskiernię, który miał przyjąć 10 mln. dolarów łapówki za korzystne dla właścicieli automatów do gry zmiany w ustawie o grach losowych. Rewelacje Nowaka trafiły kilka miesięcy temu na łamy antyklerykalnego tygodnika "Fakty i mity"
