Jaruzelski za zbadaniem mechanizmów walki z opozycją
Gen. Wojciech Jaruzelski proponuje powołanie specjalnej komisji badającej mechanizmy walki z opozycją w czasach PRL. Jaruzelski zdeklarował, że odda się do dyspozycji takiej komisji, jeżeli zajdzie potrzeba.
To odpowiedź generała na list otwarty b. prezydenta Lecha Wałęsy, w którym wezwał on decydentów z czasów PRL "z panem generałem Wojciechem Jaruzelskim na czele" do ujawniania prawdy o tamtych czasach i mechanizmach walki z ludźmi pragnącymi wolności i uczciwości.
"Wzywam do przyznania, że tak jak wobec mnie, tak i wobec innych stosowano podrabianie dokumentów, fałszowanie rzeczywistości i wdrażano wiele innych, zagrażających nawet życiu, zbrodniczych planów" - podkreślił Wałęsa.
"Przyjmuję apel Lecha Wałęsy z należną uwagą i powagą" - powiedział Jaruzelski. Zaznaczył, że będąc na szczycie ówczesnej piramidy władzy nie wszystko wiedział i nie na wszystko miał wpływ, niemniej zdeklarował, że bierze odpowiedzialność na siebie.
"Nie jestem w stanie ujawnić czegoś, o czym nie wiedziałem albo co nie jest w zasięgu dzisiejszych moich możliwości" - powiedział gen. Jaruzelski.
Zaproponował, żeby skorzystać z doświadczeń Republiki Południowej Afryki, "kraju, który był przez całe dziesięciolecia miejscem dyskryminacji większości ludności".
Jak podkreślił, to właśnie tam z inicjatywy prezydenta Nelsona Mandeli, który przez 27 lat był więźniem tamtego reżimu, oraz arcybiskupa anglikańskiego Desmonda Tutu powstała Komisja Prawdy i Pojednania, "która bada mechanizmy, zjawiska i fakty występujące w tym kraju w tamtym czasie, ocenia je, wyciąga określone wnioski i w finale zmierza w kierunku pojednania".
"Wydaje mi się, że jest to jedyna droga, bo daje możliwość nie partyzanckiego poszukiwania takich czy innych faktów, ale działania w sposób zorganizowany, z udziałem zaangażowanych w tej komisji niekwestionowanych autorytetów, w tym przedstawicieli Kościoła, socjologów, historyków" - podkreślił Jaruzelski.
Jego zdaniem, "komisja taka powinna mieć stosowne narzędzia i środki, by zrealizować swoje zadania".
"Oddaję się do dyspozycji takiej komisji i jestem gotów powiedzieć wszystko, o czym wówczas wiedziałem i co dzisiaj wiem" - zadeklarował generał.
Lech Wałęsa napisał też w swoim liście, że nie chce rewanżu i nie żąda odszkodowań. "Chcę jednak Prawdy. Historycznej, ludzkiej i politycznej. Prawdy, która na zawsze utnie wszelkie chore teorie spiskowe i nikczemne szkalowanie niewinnych" - oświadczył.
W swym liście Wałęsa przypomniał, że 3 maja obchodzimy nie tylko dzień Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski i 214. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja, ale także 52. rocznicę rozpoczęcia działalności sekcji polskiej Radia Wolna Europa, "z naszym wielkim Rodakiem, Janem Nowakiem Jeziorańskim, na czele". (3 maja 1952 roku w siedzibie RWE w Monachium Nowak Jeziorański poprowadził pierwszą audycję w języku polskim)
"W rocznicę uchwalenia Konstytucji, w imię wartości przyświecających Wielkiemu Kurierowi, wzywam: ujawnijcie Prawdę!" - napisał Lech Wałęsa.