Jaruzelski: pomyślę, czy przejść na emeryturę prezydencką
Generał Wojciech Jaruzelski powiedział, że zastanowi się, czy starać się o przysługującą mu
emeryturę prezydencką, w związku z decyzją Sejmu o zmniejszeniu emerytur dla funkcjonariuszy służb specjalnych PRL i Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego.
19.12.2008 | aktual.: 19.12.2008 18:11
- Po ponad 40 latach służby wojskowej zabranie tej emerytury jest dość znamienne, ale nie komentuję tego - powiedział Jaruzelski. - Mam emeryturę wojskową, prezydencka mi przysługuje. Zastanowię się nad tym, czy mogę przejść na prezydencką, jeśli ta wojskowa zostanie mi odebrana. Muszę zapytać prawników - wyjaśnił.
Jaruzelski był prezydentem od lipca 1989 r. do grudnia 1990 r. Dożywotnio mógłby więc otrzymywać pensję w wysokości połowy zasadniczego wynagrodzenia aktualnie urzędującego prezydenta.
Jaruzelski kierował WRON - organem powołanym w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r., który administrował Polską w czasie stanu wojennego.
Ustawa zakłada naliczanie emerytur dla byłych oficerów służb PRL nie tak jak dziś - według wskaźnika w wysokości 2,6% podstawy wymiaru za każdy rok służby za lata 1944-1990, lecz 0,7% - tak jak za okres nieskładkowy, za okres składkowy wynosi on 1,3%.
Zmniejszenie świadczeń obejmie funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa PRL, które wymienia ustawa lustracyjna. Są to: cywilne i wojskowe służby specjalne od lipca 1944 do lipca 1990 roku. Przywileje za lata służby w PRL stracić mają także ci funkcjonariusze SB, którzy po przełomie 1989-1990 zostali pozytywnie zweryfikowani i przyjęci do Urzędu Ochrony Państwa.