Jarosław Kaczyński wściekły na Beatę Szydło. Została "ostro zrugana" przez prezesa
- Gdyby wiedział, zablokowałby to, a tak to mamy ogromny kryzys - mówi o nagrodach anonimowy polityk PiS. - Beata Szydło miała nawet zostać ostro zrugana przez Kaczyńskiego. Zamiast jednak z pokorą przyjąć krytykę, obstawała przy swoim, czym jeszcze bardziej zezłościła prezesa - mówi.
23.03.2018 | aktual.: 23.03.2018 11:42
Rozmowę z anonimowym politykiem partii przeprowadził dziennik "Fakt". Dodaje, że prezes PiS dyplomatycznie "zachorował" na expose szefa MSZ, a Beata Szydło z kolei dyplomatycznie "zbojkotowała" przedświąteczne spotkanie z prezesem.
Jak podaje dziennik już dziewięć godzin po przemówieniu szefa MSZ prezes ozdrowiał i przybył na partyjne "jajeczko". Na spotkaniu był także Mateusz Morawiecki, natomiast zabrakło m.in. Beaty Szydło i Antoniego Macierewicza. "Wszyscy w partii wiedzą już, że dni Czaputowicza jako szefa MSZ są policzone, a Szydło i Macierewicz na dobre wypadli z łask prezesa" podaje "Fakt".
W czwartek podczas posiedzenia w Sejmie była premier odniosła się do informacji o zarobkach i przyznanych premiach ministrom jej rządu. - Biorę odpowiedzialność za rząd, którym miałam zaszczyt kierować przez dwa lata - mówi. - Biorę odpowiedzialność za sukcesy i niedociągnięcia.
- Ministrowie i wiceministrowie w rządzie Prawa i Sprawiedliwości otrzymywali nagrody za ciężką, uczciwą pracę - podkreśla. - Te pieniądze się im po prostu należały - zapewnia.
Była premier stanowczo podkreśliła, że nagrody dla jej ministrów były "przyznawane oficjalnie, w ramach uchwalonego budżetu".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: Fakt