PolskaJarosław Kaczyński: uzasadnienie wyroku TK nie może być opublikowane

Jarosław Kaczyński: uzasadnienie wyroku TK nie może być opublikowane

Uzasadnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 3 grudnia nie może być opublikowane - uważa Jarosław Kaczyński. Prezes Prawa i Sprawiedliwości udzielił wywiadu TV Republika, w którym przedstawił swój pogląd na sprawę Trybunału.

- Powstała sytuacja ogromnej kompromitacji TK i ta kompromitacja się pogłębia - powiedział Jarosław Kaczyński i przypomniał, że 3 grudnia Trybunał Konstytucyjny orzekał w okrojonym składzie. Prezes PiS uważa, że w tak ważnej kwestii jest to niedopuszczalne. Zdaniem prezesa PiS, niezrozumiały był także pośpiech w rozpatrywaniu tej sprawy, gdy inne czekają na rozstrzygnięcie często nawet półtora roku. W jego opinii, sędziowie ulegli politycznej presji.

- W każdym razie, w żadnym wypadku nie można tego rodzaju orzeczenia publikować, bo jego status prawny jest w najwyższym stopniu niejasny - stwierdził Kaczyński. Jednocześnie zauważył, że przepis mówiący o niezwłoczności opublikowania jest interpretowany w różny sposób.

Kaczyński uważa, że wyjściem z sytuacji byłoby unieważnienie tego orzeczenia przez sam Trybunał. Podkreślił, że marszałek Sejmu może zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego w trybie Kodeksu Postępowania Cywilnego o unieważnienie orzeczenia. Podstawową przesłanką ma być orzekanie w zbyt wąskim składzie.

Według prezesa PiS trudności wokół Trybunału Konstytucyjnego polegają na tym, że łamie on prawo. - Trudność tej sytuacji polega na tym że Trybunał łamie prawo, a jego sędziowie stawiają sami siebie w sytuacjach, łagodnie mówiąc, skrajnie dwuznacznych. I z tego trzeba jakoś wyjść - mówił.

Prezes PiS zapowiedział powstanie "ustawy naprawczej dla Trybunału Konstytucyjnego". Podkreślił, że Konstytucja ogranicza możliwości zmian w TK, ale ustawa, która uporządkuje jego funkcjonowanie jest konieczna. Posłowie PiS - jak zapewnił prezes partii - już pracują nad nowym rozwiązaniem.

Wyjaśniając upór jego partii w sprawie Trybunału, prezes PiS wyjaśnił, że jako instytucja Trybunał Konstytucyjny ma możliwość blokowania wszelkich reform, także na podstawie mało przekonujących przesłanek. Dlatego - według Kaczyńskiego - skład tej instytucji, zdominowany przez sędziów związanych z PO, to "reduta" i "pozycja ryglowa" starego układu.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości odniósł się też do osoby prezesa Trybunału Andrzeja Rzeplińskiego, który zapowiedział, że sędziowie wybrani przez PiS, nie będą dopuszczeni do orzekania. Jarosław Kaczyński stwierdził, że gdyby prezes Rzepliński miał honor, to ustąpiłby ze swojej funkcji. Chodzi o udział trzech sędziów w pracach nad ustawą o Trybunale, którą przegłosowała Platforma Obywatelska w czerwcu ubiegłego roku. To dało początek obecnemu kryzysowi wokół Trybunału.

- Ten problem trzeba będzie rozwiązać, bo Trybunał Konstytucyjny nie może składać się z ludzi, którzy w sposób oczywisty łamią prawo - podkreślił Jarosław Kaczyński.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1629)