Jarosław Kaczyński przestanie być prezesem PiS? "Niepodważalna pozycja"
Wicepremier Jarosław Kaczyński po raz kolejny będzie się ubiegał o szefostwo w Prawie i Sprawiedliwości. O tym, czy w partii jest obecnie ktoś, kto mógłby zagrozić jego pozycji, mówił w Gdańsku polityk PiS Marcin Horała.
W okręgu gdańskim PiS w niedzielę odbyły się wybory delegatów, którzy wezmą udział w kongresie partii, zaplanowanym na 3 lipca w Warszawie. Do stolicy pojedzie 33 przedstawicieli gdańskich struktur partii. Obecnie trwa podliczanie głosów.
Jarosław Kaczyński pozostanie prezesem PiS?
Podczas lipcowego kongresu delegaci poszczególnych okręgów wezmą udział w głosowaniu nad wyborem prezesa partii. Kolejny raz o tę funkcję ubiegać się będzie Jarosław Kaczyński. Po niedzielnym głosowaniu w Gdańsku, sprawę wyboru prezesa komentował Marcin Horała.
- Oczywiście pozycja pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego jest niepodważalna. Myślę, że nikt nie wyobraża sobie innego prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Bardzo cieszymy się, że będzie on kandydował na kolejną kadencję. Jestem przekonany, że będzie to miażdżące zwycięstwo na kongresie - mówił polityk na konferencji prasowej.
Politycy PiS: Trzaskowski nie powiedział nic nowego
Podczas konferencji politycy partii rządzącej odnieśli się również do sobotniego wystąpienia Rafała Trzaskowskiego, który przemawiał właśnie w Gdańsku. - Nie dowiedzieliśmy się niczego nowego, świeżego, ciekawego. W porównaniu z tak kompleksowym programem jakim jest Polski Ład, to całkowita miałkość i brak jakiegokolwiek pomysłu - skomentował Horała.
Podobnego zdania był również Kacper Płażyński. - Pan prezydent Rafał Trzaskowski nie przedstawił żadnych założeń tego planu poza likwidacją mediów publicznych, o czym słyszymy już od dawna. Zresztą ta propozycja nie wymaga chyba jakiegoś wielkiego planu - stwierdził.