PolskaJarosław Kaczyński nie wierzy w przypadkową śmierć gen. Marka Papały

Jarosław Kaczyński nie wierzy w przypadkową śmierć gen. Marka Papały

Szef PiS Jarosław Kaczyński wątpi, by zabójstwo gen. Marka Papały miało przypadkowy charakter. Według najnowszych ustaleń, były szef policji zginął w trakcie napadu rabunkowego. Zdaniem Kaczyńskiego takie wyjaśnienie sprawy jest mało prawdopodobne.

Jarosław Kaczyński nie wierzy w przypadkową śmierć gen. Marka Papały
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Jakubowski

26.04.2012 | aktual.: 26.04.2012 19:27

- To, że ktoś bierze broń i jeszcze jej używa z tak drobnego powodu jak ewentualne niepowodzenie przy kradzieży marnego samochodu, no to, proszę wybaczyć, ale to jest naprawdę niesłychanie mało prawdopodobne - uważa Kaczyński.

Szef PiS zaznaczył także, że Marek Papała miał wyjechać służbowo jako oficer łącznikowy do USA. - Ja nie ukrywam, że w dalszym ciągu właśnie tej perspektywie wyjazdu i niebezpieczeństwu ujawnienia przez śp. generała Papałę różnych informacji właśnie na Zachodzie przypisuję jego śmierć, ale zobaczymy, jakie będzie śledztwo, jakie będą dowody - uważa szef PiS.

Łódzki sąd aresztował 5 osób zatrzymanych w sprawie zabójstwa generała Marka Papały. Jeden z zatrzymanych mężczyzn współpracuje z policją i ma status świadka koronnego. -

Gen. Papała został zastrzelony w Warszawie 25 czerwca 1998 r. w samochodzie przed blokiem, w którym mieszkał. Początkowo sprawę prowadziła Prokuratura Apelacyjna w Warszawie. W 2009 r. skierowała ona do sądu akt oskarżenia w sprawie zabójstwa Papały przeciwko Andrzejowi Z., ps. Słowik, i Ryszardowi Boguckiemu.

Boguckiego prokuratura oskarżyła o obserwowanie miejsca zabójstwa Papały i bezskuteczne nakłanianie w 1998 r. za 30 tys. dolarów gangstera Zbigniewa G. do zabicia b. szefa policji. "Słowikowi" zarzucono nakłanianie za 40 tys. dolarów płatnego zabójcy Artura Zirajewskiego (odebrał sobie życie w areszcie) do zabójstwa Papały. Oskarżonym grozi dożywocie, nie przyznają się do winy. Proces w tej sprawie nadal toczy się przed stołecznym sądem.

W 2009 r. śledztwo ws. zabójstwa Papały przekazane zostało Prokuraturze Apelacyjnej w Łodzi. Decyzję taką podjął ówczesny Prokurator Krajowy, który uznał, że po 11 latach śledztwo wymaga "nowego spojrzenia", a łódzka prokuratura ma dokonać swoistego "bilansu otwarcia".

W Łodzi sprawą zajmował się specjalny zespół prokuratorów. Także Komendant Główny Policji powołał nową, 7-osobową grupę śledczą, w skład której weszli funkcjonariusze biura kryminalnego, CBŚ i biura wywiadu kryminalnego KGP. Badany był m.in. wątek Edwarda Mazura - podejrzanego o zlecenie zabójstwa Papały.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (807)