Jarosław Kaczyński: nie urlopuję Ziobry, nie ma powodu
Premier Jarosław Kaczyński powiedział, że nie widzi żadnych powodów, aby urlopować ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. Premier podkreślił, że jako szef rządu ma "daleko idące uprawnienia jeśli chodzi o dostęp do informacji" i dlatego nie widzi żadnych powodów, aby urlopować ministra sprawiedliwości.
29.08.2007 | aktual.: 29.08.2007 15:50
Te oskarżenia, którym w tej chwili Ziobro podlega, są wyssane z palca, to są bzdury. Wobec nikogo nie prowadzono w Polsce żadnych bezprawnych działań - mówię tu oczywiście o działaniach aparatu państwowego, kierowanego przez rząd. Nikt nie był podsłuchiwany w innych okolicznościach niż w ramach działań procesowych - powiedział premier.
Opozycja domaga się od premiera zdymisjonowania Ziobry lub zawieszenia do w obowiązkach, w Sejmie forsuje natomiast poddanie pod obrady wniosku o odwołanie ministra, zarzuca mu m.in., że permanentnie występuje jako sędzia we własnej sprawie, w związku z zeznaniami jakie przed sejmową speckomisją złożył b. szef MSWiA Janusz Kaczmarek.
Zdaniem szefa rządu opozycja "świetnie wie" o tym, że oskarżenia wobec Ziobry są "całkowicie bezpodstawne", zdecydowała się natomiast na "cyniczną i niesłychanie szkodliwą dla Polski, nie dla Prawa i Sprawiedliwości, grę".
Nie z winy rządzących tylko opozycji nastąpiła degradacja życia publicznego. Nie stosowano przedtem takich reguł. SLD było krytykowane nieporównanie łagodniej niż my, mimo, że były powody powszechnie znane, a także historyczne do jego szczególnie ostrej krytyki. SLD mógł mieć rząd mniejszościowy, my nie możemy, bo jesteśmy przedmiotem szczególnie ostrej agresji - stwierdził Jarosław Kaczyński.