Jarosław Kaczyński: Michał Tober "bliski" premierowi
Lider Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński uważa, że nominacja Michała Tobera na stanowisko wiceministra kultury i powierzenie mu prac nad ustawą o Radiofonii i Telewizji świadczy o tym, że premier Leszek Miller chce mieć kogoś bliskiego przy tej sprawie. W radiowej Trójce Jarosław Kaczyński wyraził także obawę, czy człowiek z tak niewielkim doświadczeniem życiowym jak Michał Tober powinien pełnić tak wysoką funkcję.
23.07.2003 09:10
Jarosław Kaczyński w Programie Trzecim Polskiego Radia powiedział, że w pracach nad nowym projektem ustawy o radiofonii i telewizji należy się odwołać do nadzwyczajnego rozwiązania, które przełamywałoby układ w Sejmie.
Według lidera PiS-u, Polska potrzebuje - jak się wyraził - komisji prawdy i sprawiedliwości. Jednak powinny one mieć, zdaniem posła, o wiele więcej uprawnień niż dotychczasowa komisja śledcza.
"Szansa na to będzie jednak dopiero w następnym parlamencie" - podkreśłił.
Jarosław Kaczyński opowiedział się także za powołaniem następnych komisji śledczych, na przykład w sprawie afery FOZZ-u.
Odwołując się do tej afery, Kaczyński całkowicie zaprzeczył zeznaniom Janusza Iwanowskiego-Pineiro, który oświadczył że przekazywał pieniądze z FOZZ-u do Porozumienia Centrum. Lider PiS-u dodał, że takie kłamstwa i prowokacje mają na celu - jak powiedział - "związanie" najtwardszej opozycji, najbardziej zdecydowanych przeciwników rządowych.
Jarosław Kaczyński w Sygnałach Dnia także podkreślił konieczność powołania sejmowej komisji nadzwyczajnej, która miałaby czuwać nad wykorzystaniem środków z funduszów unijnych.