Jarosław Gowin: jestem gotowy do debaty z Donaldem Tuskiem
- Donald Tusk zarzuca mi, że buduję inną partię. W pewnym sensie jest to prawda - buduję Platformę wolnorynkową, a nie socjaldemokratyczną - stwierdził przebywający w Suwałkach Jarosław Gowin. B. minister sprawiedliwości zapowiedział także, że jest gotowy do debaty z premierem w niedzielę w Olsztynie.
27.07.2013 17:18
Według Gowina Tusk w niedzielę w Olsztynie spotka się z działaczami Platformy. Jak zapowiedział, jest gotowy do spotkania i "spontanicznej debaty" z liderem PO.
Gowin rozpoczął w Suwałkach kampanię na przewodniczącego PO. Ma też odwiedzić Węgorzewo, a w niedzielę Giżycko, Mrągowo i Olsztyn.
Na konferencji prasowej zastrzegł, że "nie podąża w ślady Donalda Tuska" i że harmonogram swojej podróży złożył w Biurze Krajowym PO trzy tygodnie temu. - Jest zasadnicza różnica pomiędzy naszymi spotkaniami. On spotyka się w zamkniętych pomieszczeniach z zaproszonymi działaczami Platformy. Ja nie boję się rozmawiać z Polakami - mówił. Swój objazd argumentował potrzebą zabiegania o głosy Polaków i przekonywania ich, że "warto po raz kolejny (w wyborach parlamentarnych) w 2015 r. zaufać PO".
Gowin - komentując decyzję swoją oraz posłów Jacka Żalka i Johna Godsona o wstrzymaniu się od głosu podczas piątkowego głosowania w sprawie nowelizacji ustawy o finansach publicznych zawieszającej pierwszy próg ostrożnościowy - powiedział: "Tak naprawdę powinniśmy byli głosować przeciwko, bo to są fatalne rozwiązania, ale w imię lojalności własnej partii zdecydowaliśmy się tylko wstrzymać od głosu. Łamiąc dyscyplinę partyjną jednocześnie zachowaliśmy lojalność wobec programu Platformy i wobec naszych wyborców".
Gowin obawia się, że pierwszy próg oszczędnościowy nie został zawieszony, ale trwale zlikwidowany. Jego zdaniem, ta decyzja może stanowić "otwarcie drogi do nieodpowiedzialnego zadłużania Polski".
Uznał, że "zarzut Donalda Tuska" o budowanie innej partii i "groźby wyrzucenia z partii" formułowane przez innych posłów PO są "próbą zniechęcenia, czy nawet zastraszenia" członków Platformy, aby na niego nie głosowali.
Gowin zaznaczył, że zarzut premiera jest "w pewnym sensie" prawdą. - Tak, ja buduję wolnorynkową Platformę Obywatelską. Była taka partia w latach 2001-11 - mówił Gowin. - Teraz Donald Tusk i Jacek Rostowski też budują inną partię - "Platformę Socjaldemokratyczną" - podkreślił.
- Jeżeli przegram wybory na lidera PO, będę czekał, w jaką stronę Donald Tusk skieruje Platformę i rząd, czy nadal będzie kierować nas w stronę rozwiązań socjaldemokratycznych - mówił Gowin. W jego ocenie zniesienie progu ostrożnościowego jest symboliczne, bo "po raz pierwszy w swojej historii PO opowiedziała się za gospodarczą nieodpowiedzialnością". W jego ocenie "gorszą rzeczą" będzie realizacja zapowiedzi likwidacji OFE.