Jarosław Gowin: Jaruzelski pownien być ścigany
Jarosław Gowin w Radiu ZET stwierdził, że Wojciech Jaruzelski powinien być traktowany przez polskie władze w taki sposób, w jaki Niemcy i Izrael traktują zbrodniarzy nazistowskich. - Nie jestem człowiekiem mściwym, ale powinna nam dać do myślenia postawa takich państw jak Niemcy czy Izrael, które ludzi odpowiedzialnych za zbrodnie nazistowskie ścigają do końca ich życia - powiedział, komentując decyzję IPN o zbadaniu, dlaczego Wojciech Jaruzelski nie może stanąć przed sądem, a może wyjść na przyjęcie i wygłosić 40-minutowe przemówienie.
- Czy można porównać Jaruzelskiego z nazizmem? – zapytała Monika Olejnik. - Jest pełna symetria między nazizmem a komunizmem – odpowiedział Gowin.
Nieosądzenie Jaruzelskiego Gowin nazwał „porażką wymiaru sprawiedliwości” - Sąd uznał sprawców stanu wojennego za związek przestępczy, ale z tego wyroku wyłączony był generał Jaruzelski, bo jego sprawę traktowano osobno właśnie ze względu na stan zdrowia - powiedział Gowin.
„Biografia Jaruzelskiego jest naganna. Przedstawianie go jako bohatera to pomieszanie pojęć”
Kiedy Monika Olejnik zapytała, dlaczego politycy nie zdecydowali o postawieniu Jaruzelskiego przed Trybunałem Stanu, Gowin stwierdził, że w tym przypadku chodzi o odpowiedzialność karną, a nie polityczną. - Za tłumienie protestów robotniczych na Wybrzeżu, za stan wojenny powinien stanąć dokładnie przed sądem, nie przed Trybunałem – argumentował.
Jego zdaniem generał powinien zostać choć symbolicznie osądzony, choć nie chciałby, żeby trafił do celi. Dodał, że biografia Jaruzelskiego jest „naganna”. - W najgorszym okresie stalinowskim współpracował z informacją wojskową. Wtedy donosy na kolegów kończyły się bardzo często kulką w potylicę. Potem był odpowiedzialny za czystki antysemickie w armii i poprowadził polskie wojska na Czechosłowację. To, że dzisiaj on jest przedstawiany jako bohater, jako prawdziwy patriota, to jest pomieszanie podstawowych pojęć moralnych – mówił.