PolskaJarmark Wielkanocny w Białymstoku

Jarmark Wielkanocny w Białymstoku

26.03.2006 13:30, aktual.: 26.03.2006 14:33

Palmy, w tym tradycyjne palmy wileńskie,
pisanki, także ze strusich jaj, koszyki na święconkę czy wyroby
różnych rzemieślników można było kupić na 15. Jarmarku
Wielkanocnym Sztuki Ludowej Podlasia, zorganizowanym w
Białymstoku.

Kilkadziesiąt straganów rozstawiono przy miejskim ratuszu, siedzibie Muzeum Podlaskiego, którego dział etnograficzny był głównym organizatorem jarmarku. Korzystając ze słonecznej pogody, miejsce to odwiedziło w niedzielę nawet kilka tysięcy białostoczan.

Wiele osób przyszło na jarmark przede wszystkim po wyroby związane z Wielkanocą, jak świąteczne ozdoby, dlatego zarówno palmy, jak i pisanki czy baranki z cukru cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem.

Palmy przywiozły m.in. twórczynie z Wilna na Litwie. Ich palmy są bardzo kolorowe i bogato zdobione źdźbłami traw i zbóż, kwiatami i ziołami. Jak mówią, praca przy takich palmach trwa cały rok, bo zaczyna się od wysiewów potrzebnych roślin, a kończy na ich farbowaniu i wiciu palmy.

Kupując pisanki można było wybierać nie tyko w rozmiarach i kolorach, ale i wzorach, w zależności do tego, z jakiej części Podlasia przyjechały ich twórczynie. Najbardziej znane, nawet za granicą, są pisanki z Lipska nad Biebrzą.

Tzw. lipska pisanka ma charakterystyczne wzorki powstałe z linii nanoszonych rozgrzanym woskiem, przy pomocy główki od szpilki, specjalnie osadzonej w drewnianym kijku. Na początku linia jest grubsza, na końcu cienka i przypomina przecinek. Z takich "przecinków" powstają gwiazdki, łańcuchy, gałązki.

Kto chciał spróbować domowego barwienia pisanek, mógł kupić wydmuszkę niepomalowaną, a jedynie z naniesionym wzorem.

Na jarmarku w Białymstoku nie zabrakło też koszyków - od małych, na święconkę, do dużych, przydatnych w ogrodzie czy w gospodarstwie. Były też wyroby garncarskie, kowalstwo artystyczne i tkanina dwuosnowowa. Wśród wystawców wyrobów rzemieślniczych byli też twórcy z Grodzieńszczyzny na Białorusi.

Kto poczuł się głodny, mógł spróbować tradycyjnych podlaskich czy kurpiowskich przysmaków: chleba wypiekanego według tradycyjnych receptur, miodu, sera, wędlin.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także