Japoński minister usprawiedliwia Hiroszimę
Japoński minister obrony Fumio Kyuma
wywołał w Japonii burzę swymi komentarzami usprawiedliwiającymi
zrzucenie przez Amerykanów bomb atomowych na Hiroszimę i Nagasaki
pod koniec drugiej wojny światowej.
01.07.2007 | aktual.: 01.07.2007 21:20
W niedzielę szef resortu przepraszał za niezręczną wypowiedź.
Rozumiem, że to zakończyło wojnę i nie mogło być inaczej - powiedział w sobotę minister, skupiając na sobie gniew rodzin ofiar amerykańskiego ataku nuklearnego na oba miasta z sierpnia 1945 roku._ Nie żywię urazy do Stanów Zjednoczonych_ - dodał.
Według Kyumy, atak nuklearny zapobiegł większemu zaangażowaniu się Związku Radzieckiego w wojnę z Japonią.
W niedzielę szef resortu obrony tłumaczył, że nie zamierzał nikogo urazić. Jeśli moje uwagi postrzegano, jako brak troski wobec ofiar bomby atomowej, przepraszam- podkreślił.
Niektórzy przedstawiciele opozycji domagali się natychmiastowej dymisji ministra. Premier Shinzo Abe zapewnił jednak, że nie zwolni Kyumy.
Zrzucenia bomb atomowych - 6 sierpnia 1945 roku na Hiroszimę i 9 sierpnia 1945 roku na Nagasaki - spowodowały ponad 210 tysięcy ofiar śmiertelnych. W rezultacie dwóch uderzeń atomowych władze Japonii podpisały 2 września 1945 roku bezwarunkową kapitulację.