ŚwiatJapoński dyplomata wątpi w ukrywających się Japończyków

Japoński dyplomata wątpi w ukrywających się Japończyków

Japoński dyplomata wyraził w piątek wątpliwość, jakoby dwaj
znalezieni w czwartek na filipińskiej wyspie Mindanao starcy to
zagubieni podczas II wojny światowej żołnierze cesarskiej armii
Japonii, którzy ukrywali się w dżungli przez 60 lat.

27.05.2005 15:50

Podający się za Japończyków mężczyźni - Yoshio Yamakawa i Tsuzuki Nakauchi, mający obecnie 87 i 85 lat - twierdzą, że należeli do 30. dywizji armii cesarskiej. Przechowali też dokumenty, potwierdzające ich tożsamość.

Jak poinformował attache prasowy japońskiej ambasady w Manili, Shuhei Ogawa, od czwartku nie było żadnych nowych wiadomości od kontaktującego się z rzekomymi żołnierzami japońskiego wysłannika.

Inny przedstawiciel ambasady powiedział, że nie będzie można sprawdzić, kim odnalezieni starcy, dopóki ambasada nie nawiąże z nimi bezpośredniego kontaktu.

Natomiast premier Japonii Junichiro Koizumi powiedział dziennikarzom, że jeśli mężczyźni okażą się Japończykami, rząd podejmie wszelkie środki, aby sprowadzić ich do ojczyzny, oczywiście o ile będą sobie tego życzyć.

Jak wynikało z doniesień agencyjnych, Yamakawa i Nakauchi mieszkali w dżungli w górach w rejonie General Santos. Przypadkowo skontaktowali się z japońskim biznesmenem - importerem drewna hobbystycznie poszukującym w regionie szczątków poległych żołnierzy japońskich. Dwaj weterani wcześniej nie chcieli wrócić do Japonii, ponieważ obawiali się, że za dezercję zostaną postawieni przed trybunałem wojskowym.

Zdaniem agencji Kyodo dwaj Japończycy byli uznani za poległych w ostatnich tygodniach wojny.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)