Japonia zawróciła tajwański statek z rejonu spornych wysp
Okręty japońskiej straży przybrzeżnej zawróciły tajwański statek, którego pasażerowie
chcieli przeprowadzić protest w rejonie bezludnego archipelagu, będącego przedmiotem sporu terytorialnego Japonii, Tajwanu i Chin.
16.06.2008 | aktual.: 16.06.2008 08:35
Statek oraz dziewięć towarzyszących mu jednostek tajwańskiej straży przybrzeżnej zatrzymano kurtyną wodną z pokładowych armatek wodnych. Po kilku godzinach przebywania na tym akwenie statek z około 12 tajwańskimi uczestnikami protestu i znacznie większą liczbą przedstawicieli mediów ruszył w rejs powrotny.
Japonia wzburzyła Tajwan zatrzymaniem kapitana tajwańskiego statku rybackiego, który w ubiegły wtorek zderzył się z japońskim okrętem straży przybrzeżnej koło spornych wysp, zwanych po japońsku Senkaku, zaś po chińsku Tiaoyutai (w transkrypcji stosowanej na Tajwanie) lub Diaoyutai (w urzędowej transkrypcji ChRL). Wokół archipelagu rozciągają się bogate łowiska, a dno morskie w tym rejonie może kryć znaczne zasoby ropy i gazu ziemnego.
Sekretarz generalny japońskiego rządu Nobutaka Machimura wyraził ubolewanie z powodu tajwańskiej akcji protestacyjnej, natomiast Tajwan domaga się od Japonii przeprosin.
Wyspy Senkaku są naszym terytorium i jest to zupełnie oczywiste w świetle historii i prawa międzynarodowego. Jest konieczne, by zainteresowane strony reagowały spokojnie - oświadczył Machimura.
Tajwan odwołał w sobotę z Tokio swego przedstawiciela dyplomatycznego, protestując w ten sposób przeciwko japońskim działaniom w sprawie morskiej kolizji. Kapitan tajwańskiego statku rybackiego został w piątek zwolniony z aresztu, ale dochodzenie przeciwko niemu toczy się nadal.
Archipelag Senkaku leży między północnym cyplem Tajwanu a japońską wyspą Okinawa.