Japonia wezwała ambasadora Chin w związku z namierzeniem jej okrętu

Ambasador Chin w Tokio został wezwany do japońskiego MSZ po tym, jak władze w Pekinie zaprzeczyły, iż chiński okręt namierzał przez radar kierowania ogniem japońską jednostkę na Morzu Wschodniochińskim - poinformował japoński resort dyplomacji.

Japoński niszczyciel śmigłowcowy Hyuga
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons | John M. Hageman, U.S. Navy

"Wiceminister spraw zagranicznych Chikao Kawai wezwał chińskiego ambasadora Chenga Yonghuę i po raz kolejny stanowczo zaprotestował", uznając chińskie wyjaśnienia w sprawie incydentu za "całkowicie nie do przyjęcia" - napisano w oficjalnym komunikacie MSZ.

Do incydentu miało dojść na Morzu Wschodniochińskim 30 stycznia. Japonia twierdzi, że okręt jej Morskich Sił Samoobrony został namierzony przez radar kierowania ogniem chińskiego okrętu wojennego. Jak podkreślił japoński minister obrony Itsunori Onodera działanie takie nie jest normalne. - Wystarczyłby jeden błąd, a sytuacja stałaby się bardzo niebezpieczna - oświadczył wówczas Onodera. Japonia zaprotestowała przeciwko takim działaniom.

W piątek Chiny stanowczo zaprzeczyły japońskim oskarżeniom, twierdząc, że są one "sprzeczne z faktami". "Japonia w sposób jednostronny przekazuje mediom niedokładne informacje, a wysocy rangą przedstawiciele japońskiego rządu wydają nieodpowiedzialne oświadczenia, by podkreślić rzekome 'chińskie zagrożenie'" - napisało chińskie ministerstwo obrony w komunikacie.

Ambasador Chin w Tokio już we wtorek został wezwany do japońskiego MSZ po wpłynięciu chińskich okrętów na japońskie wody terytorialne w regionie spornych wysp Senkaku na Morzu Wschodniochińskim.

Stosunki Chin i Japonii - zajmujących aktualnie drugie i trzecie miejsce na liście największych potęg gospodarczych świata - znacznie pogorszyły się, kiedy we wrześniu 2012 roku japoński rząd wykupił trzy położone na Morzu Wschodniochińskim sporne wyspy od prywatnego właściciela. Przez Chiny przeszła wówczas fala ulicznych protestów, przeradzających się również w plądrowanie japońskich firm i atakowanie japońskich obywateli.

Deklarując w ubiegłym tygodniu nadzieję na osobiste spotkanie z przywódcami chińskimi premier Japonii Shinzo Abe oświadczył, że kwestia suwerenności Tokio nad spornymi wyspami, nazywanymi w Japonii Senkaku, a w Chinach - Diaoyu, nie podlega dyskusji.

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Tusk w Helsinkach. Szczyt wschodniej flanki UE
Tusk w Helsinkach. Szczyt wschodniej flanki UE
Niemiecka prasa: Polsko-rosyjska wojna tajnych służb
Niemiecka prasa: Polsko-rosyjska wojna tajnych służb
Tragedia na Orlej Perci. 20-letni turysta zginął w Tatrach
Tragedia na Orlej Perci. 20-letni turysta zginął w Tatrach
Kurski opisał spory w PiS. Na reakcje polityków nie trzeba było czekać
Kurski opisał spory w PiS. Na reakcje polityków nie trzeba było czekać
Patrioty gotowe do działania. Rutte spotka się z Kosiniakiem‑Kamyszem
Patrioty gotowe do działania. Rutte spotka się z Kosiniakiem‑Kamyszem
Wielka Brytania wzywa ambasadora Chin. Sprawa wyroku dla Laia
Wielka Brytania wzywa ambasadora Chin. Sprawa wyroku dla Laia
Media: Arabia Saudyjska wśród odbiorców zboża wywożonego z Ukrainy
Media: Arabia Saudyjska wśród odbiorców zboża wywożonego z Ukrainy
Strzelanina na Bondi. Węgierskie MSZ potwierdza dwie ofiary
Strzelanina na Bondi. Węgierskie MSZ potwierdza dwie ofiary
Zaginęła 7-osobowa rodzina. Szukają piątki dzieci i rodziców
Zaginęła 7-osobowa rodzina. Szukają piątki dzieci i rodziców
Rosja osłania "flotę cieni". Na tankowcach widać umundurowanych
Rosja osłania "flotę cieni". Na tankowcach widać umundurowanych
Trump pozywa BBC. Domaga się 10 mld dolarów
Trump pozywa BBC. Domaga się 10 mld dolarów
Macron: Ukraina musi pozostać suwerenna, a Europa bezpieczna
Macron: Ukraina musi pozostać suwerenna, a Europa bezpieczna