Janusz Wojciechowski: kryzys trwa

„Myślę, że Premier decydując się na zerwanie koalicji z PSL rozpętał duży kryzys w państwie i ten kryzys trwa niestety, to że doszło do jakiegoś porozumienia Prezydenta z Premierem nie wiadomo na jak długo” – stwierdził Janusz Wojciechowski podczas piątkowej rozmowy w "Salonie Politycznym Trójki".

04.04.2003 11:16

Przemysław Barbrich: Prezydent Aleksander Kwaśniewski przyznaje dziś, że mimo deklaracji, że nie ma wojnie na górze, może dojść do sporu między nim a Premierem Leszkiem Millerem i podkreśla, że nie wolno przekroczyć granicy między sporem, a wojną. Pan potrafiłby wyznaczyć taką granicę.

Janusz Wojciechowski: Nie bardzo wiem czym w polityce różni się spór od wojny. Ta granica jest zresztą trudna do wyznaczenia nawet w dosłownym znaczeniu tego słowa. Przypomnę, że były problemy ze zdefiniowaniem wojny przy ocenie decyzji o wysłaniu naszych wojsk. Czy to była już wojna, czy to było użycie wojsk poza granicami naszego kraju. Ale to oczywiście chodzi o inną kwestię.

Przemysław Barbrich: To może innym przykładem się posłużmy, między PSL a SLD była kłótnia, spór, wojna, kiedy koalicja się rozchodziła, a w zasadzie, kiedy SLD rezygnowało z PSL.

Janusz Wojciechowski: Był spór programowy, ale też to nie był taki spór, który mógł, czy powinien stanowić podstawę zerwania koalicji. Źle się stało, że koalicja została zerwana, dziś mamy tego skutki, myślę, że Premier decydując się na zerwanie koalicji z PSL rozpętał duży kryzys w państwie i ten kryzys trwa niestety, to że doszło do jakiegoś porozumienia Prezydenta z Premierem nie wiadomo na jak długo, to oświadczenie Prezydenta już pozostawia cień wątpliwości nad trwałością tego kompromisu, ale konsekwencją tego kompromisu jest destabilizacja sytuacji w Polsce, to że mamy wcześniejsze wybory na przykład to trudno w takiej sytuacji trwać, kiedy rząd mniejszościowy nie jest w stanie skutecznie trwać. Zdajemy sobie sprawę, że dla Polski to jest niedobra sytuacja.

Przemysław Barbrich: To znaczy, że Panowie kiedy koalicja była zrywana to już wiedzieli, że będą przedterminowe wybory, nie wiedzieli Panowie tylko kiedy.

Janusz Wojciechowski: To było oczywiste, że zerwanie koalicji zdestabilizuje sytuację w Polsce. W piłce nożnej kiedyś angielski piłkarz powiedział, że piłka nożna to jest taka gra, w której grają dwie drużyny, a wygrywają zawsze Niemcy. Bo w polityce można powiedzieć, że to jest taka gra, w której gra kilka drużyn, kilka partii, a zawsze przegrywa Polska. I niestety na tych grach politycznych Polska przegrywa teraz wyraźnie. To że mamy teraz już mniej więcej rok do wyborów, to znaczy, że prace parlamentu będą już coraz bardziej podporządkowane pod nadchodzące wybory, coraz więcej będzie gry politycznej, coraz mniej merytorycznej pracy, że wiele spraw podjętych już nie będzie załatwionych. Myślę, że PSL-owski projekt ustawy o prokuratorii generalnej skarbu państwa, który miał uporządkować nadzór nad mieniem skarbu państwa, zapowiadane ustawy antylobbingowe, gruntowna zmiana prawa karnego, wątpię, by w tym okresie roku do wyborów, mogą być zrealizowane.

Przemysław Barbrich: A proszę powiedzieć, co Pańska partia zyskała na tym przesileniu z SLD, na tym, że tak się siłowaliście i ta koalicja się rozpadła. Bo tak ustawa o biopaliwach - nie ma jej i może być problem z jej uchwaleniem, gwarancji dopłat dla rolników, tak jak byście chcieli nie ma, sprawa ziemi też nie uregulowana choć PSL-owi na tym zależy. Co zyskaliście?

Janusz Wojciechowski: Przecież myśmy się nie siłowali z nikim i to była decyzja SLD o zerwaniu koalicji, więc to pytanie należałoby raczej skierować do SLD. Czy to że chcieliśmy przełożenia głosowania w sprawie winiet, chcieliśmy podjęcia dyskusji nad szara strefą na rynku paliw, w tydzień, czy dwa tygodnie później wielka publikacja potwierdza nasze podejrzenia w jednoznaczny sposób, czy to że podjęliśmy ten temat to było siłowanie się, przecież to było normalne dyskutowanie o ważnych dla Polski sprawach, zerwanie koalicji było decyzją SLD, decyzją błędną to dziś widać gołym okiem, na tym dziś traci Polska. (reb)

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)