Janusz Wojciechowski: Donald Tusk wie, co oznaczałoby dla niego przesłuchanie Michała Tuska
Janusz Wojciechowski w rozmowie z "Faktem" stwierdza, że ktoś mógł roztoczyć parasol ochronny nad Amber Gold i świadomie pozwolić działać spółce w sposób przestępczy. Europoseł PiS podkreśla, że PO boi się powołania komisji śledczej, gdyż mogłoby ją to pogrążyć. - Premier zdaje sobie sprawę, co oznaczać dla niego będzie przesłuchanie choćby jego syna - zaznacza.
21.08.2012 | aktual.: 21.08.2012 11:12
- Trudno w tej sprawie uwierzyć w przypadek, czy jakąś jedną pomyłkę. Tych przypadków i zaniechań jest za dużo. A to może oznaczać, że nad spółką ktoś roztoczył parasol ochronny i świadomie pozwolił działać jej w sposób przestępczy - mówi Wojciechowski.
Europoseł PiS uważa, że PO broni się przed powołaniem komisji śledczej. - Premier zdaje sobie sprawę, co oznaczać dla niego będzie przesłuchanie choćby jego syna - uważa.
Zdaniem Wojciechowskiego afera z Amber Gold pokazała tragiczny obraz naszego kraju. - W Polsce za kradzież powyżej miliona złotych nie idzie się do więzienia, ale idzie się do więzienia i jest się ściganym za kradzież 10 złotych albo co najwyżej kilkudziesięciu - puentuje europoseł.