Janusz Kaczmarek dogadał się z SLD
Będzie ugoda w procesie o zagraniczne konta lewicy - dowiedziało się Radio Zet. Były szef MSWiA w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, Janusz Kaczmarek, zgodzi się publicznie przeprosić polityków SLD.
04.09.2008 12:13
Kluczowy dla Janusza Kaczmarka świadek, prokurator, który był tłumaczem w trakcie spotkania ze szwajcarskimi śledczymi i miał również widzieć dowody na istnienie kont lewicy, nie potwierdził wersji byłego szefa MSWiA - wynika z nieoficjalnych informacji, do których dotarło Radio Zet. Świadek zasłonił się niepamięcią.
Pozostali świadkowie - dwaj prokuratorzy, którzy również towarzyszyli Kaczmarkowi w Szwajcarii - przyznali, że b. szef MSWiA opowiadał im o kontach lewicowych polityków po powrocie do hotelu.
SLD wytoczyło Kaczmarkowi proces, gdy ten powiedział w radiu, że politycy tej partii mają w Szwajcarii konta, na których zgromadzone są pieniądze pochodzące prawdopodobnie z działalności przestępczej - przypomina Radio Zet.
Za zniesławienie w mediach groziła mu kara do dwóch lat więzienia.